Data: 2005-06-03 10:10:48
Temat: Re: Angel Innocent (EDP)
Od: "GosiaK" <g...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Joanna Pawlus" <a...@...stopce> napisał w wiadomości
news:d7khgi$fg2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ja żeby coś czuć cały dzień przelałam porcję do małego psikacza, który
> noszę
> w kosmetyczce. Używam go bardzo często, więc edp "idą" mi dosyć szybko.
> Ale
> mimo iż jestem zachwycona zapachem - drugi raz raczej nie kupię.
No tak... To jest własnie to, co potrafi na amen zniechęcić do perfum. Ale
myślę, ze duzo jednak zależy od skóry, bo własnie przetestowałam na
koleżance i na niej pachną naprawdę długo... Echhh.... Tak więc podjęłam
decyzję - na lato wracam do Champs Elysses... :o)
> Czy Chmps
> Elysees to podobne klimaty?
Hmm... Czy podobne.... Kojarzą mi sie równie ciepło i wakacyjnie, ale są
bardziej kwiatowe. Ale nie są duszne, raczej takie ciepłe, może z lekką nutą
pudrową. Angel Innocent jest bardziej owocowy. Wiesz, mnie Ch.E. kojarzą się
tak właśnie ciepło i miło... Ze słońcem, plażą... ze szczęściem... z
Grecją... ze ślubem... :o) Ech... sentymentalna jestem, a ten zapach miałam
na sobie do ślubu dokładnie 6 lat temu :o) Od tamtej pory tak mi się ciepło
i miło kojarzy i lubię do niego wracać. Zanim "odkryłam" Angela, to Ch.E.
były moim nr 1.
pozdrawiam cieplutko
MałGosiaK
|