Data: 2013-05-16 15:05:50
Temat: Re: Angelina bez.
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 16 May 2013 13:52:47 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 16 May 2013 13:44:36 +0200, Fragile napisał(a):
>
>> Dnia Thu, 16 May 2013 13:27:12 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Thu, 16 May 2013 00:34:50 +0200, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> Wątpisz w inteligencję populacji kobiet...?
>>>> Te inteligentne nigdy tego nie potraktują jak modę czy wzorzec...
>>>> Te inteligentne, wspólnie ze swoim lekarzem, zdecydują mądrze...
>>>
>>> Jjjjjjjjuż widzę, jak mój ginekolog każe mi sobie cycki uciać,
>>>
>> Nie ma prawa kazać :]
>> Zresztą piersi można badać. Gorzej z jajnikami...
>>>
>>> bo babcia
>>> zachorowała. A jeszcze wyraźniej widzę, jak mi wypisuje skierowanie na
>>> bezpłatny(!!!) zabieg uciecia i odtworzenia :-]]]
>>>
>> No ale ja nie o tym przecież... Realia w tym kraju są beznadziejne...
>
> A ja nie tyle o samych realiach, co o logice konkretnego przypadku - no
> przecież ucinanie sobie czegokolwiek na zapas... ach , przecież wiesz, o co
> chodzi.
>
To jest IMO uzależnione od konstrukcji psychicznej konkretnej kobiety.
Jedna nie będzie w stanie spokojnie żyć ze świadomością, że jest
posiadaczką wadliwego genu, i że ryzyko na zachorowanie jest u niej
ogromne. Inna będzie spokojnie żyła regularnie się badając, jeszcze inna w
ogóle nie zechce się zbadać... Dochodzi do tego jeszcze wiek, posiadanie
bądź nie posiadanie dzieci itd. Problem dość szeroki.
Jeśli ktoś chce, i może sobie pozwolić na zapewnienie takiego 'komfortu'
psychicznego, to jego wybór...
--
Pozdrawiam,
M.
|