Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
et.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: BlueMaria <bluemaria@WYTNIJ_TO.wp.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Antropofobia czy co? innego?
Date: Fri, 23 Sep 2005 13:19:59 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 41
Message-ID: <6...@4...com>
References: <t...@4...com>
<dgv5vs$hjq$1@nemesis.news.tpi.pl>
<u...@4...com>
<dh0kt8$gfr$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: dju153.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1127474468 27367 83.23.254.153 (23 Sep 2005 11:21:08
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 23 Sep 2005 11:21:08 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Agent 3.0/32.763
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:330369
Ukryj nagłówki
On Fri, 23 Sep 2005 12:23:15 +0200, "Adameck" <a...@o...pl> wrote:
>Milo, ze moglem komus choc troche pomoc.
Też sie cieszę, że spotkałam ludzi otwartych na odmienność innych i
rozumiejących że ktos ma problem z czymś co nie jest kłopotliwe dla
wszystkich. Nie jest to niby spojrzenie psychologa, ale tymbardziej
wartościowe, ze własne.
>Hmm, udzielam rad ale sam mam
>podobny problem. Tytul Twojego posta brzmial "antropofobia". Nie wiem czy u
>mnie to jest ale np. najbardziej lubie spedzac czas wedrujac po gorach, wiec
>opdowiedz nasuwa sie sama jaki mam stosunek do ludzi... ;)
Ja też nie do końca jestem pewna czy to antropofobia czy coś innego
(dlatego tak zatytuowałam swoje wynurzenia ;)), ale myśle, że nieważne
jak się coś nazwie ale, ze rozumie się o co w dolegliwości chodzi.
> Tak sie kiedys
>zastanawialem, dlaczego "MY" tacy jestesmy ? I dalej szukam odpowiedzi :)
Ja sobie to łumaczę czysto ergonomicznie ;) Całośc społeczenstwa jest
rozmieszczona w skali od bardzo wrażliwych (czasem nadwrażliwych)
ludzi, do (po drugiej stronie skali) ludzi gruboskórnych
(niekoniecznie w złym tego słowa znaczeniu) odważnych (niekonecznie
cechujących się brawurą ;)) itp.
Im bliżej jednego badź drugiego krańca skali tym mniej osób. W częsci
środkowej osób jest najewięcej, znajdują się tam ci którzy nie mają
większego kłopotu z sobą w danej materii. Więc tak właściwie "MY"
jesteśmy opozycją do "NICH"
Takie traktowanie sprawy daje odpowiedź na jeszcze jedno pytanie, a
mianowicie dlaczego norma jest normą a margines (czy odchylenie)
marginesem (odchyleniem).
>P.S. Fajna jest ksiazka "Lęk" Antoniego Kępińskiego, ale moze juz ja
>przerobilas...
Akurat tego nie czytałam, ale czytałam "Oswoić strach" Thoma
Rutledger'a, pozycja godna uwagi.
Pozdrawiam
BlueMaria
|