Data: 2003-04-19 16:32:05
Temat: Re: Antropologicze dowody autentycznosci Biblii
Od: "tdrk" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wybacz - niczego takiego nie zaobserwowałem. Rzeczy pozostawione samym
sobie
> niszczeją. A nie pozostawione samym sobie - są przykładem stworzenia.
A przypatrywales sie tworzeniu coraz bardziej skomplikowanych pierwiastkow
np. w gwiazdach (wychodzac od wodoru konczac na wszelkich innych
pierwiastakach)? Albo, zeby pozostac blizej ziemii: utlenianie zelaza (w
koncu proces ten tworzy z zelaza zwiazek zwany tlenkiem zelaza - bardziej
skomplikowany molekularnie zwiazek), samoistne powstawanie w odpowiednich
warunkach zwiazkow przypominajacych aminokwasy. Przyklady mozna by mnozyc.
> Wszysto, co nas otacza jest dowodem naukowym. Gatunki giną, bo środowisko
> się zmienia, a wbudowana w gatunki pula genów (czyli zdolność adaptacji)
> wyczerpuje się. Podobnie niszczeje wszystko, co zostało stworzone. Gdyby
> ewolucja była prawdą, to zmiany środowiska powodowały by powstawanie
nowych
> gatunków.
Problem w tym, ze ewolucja dziala bardzo wolno, potrzebuje milionow
przypadkowych powtorzen zeby dojsc do oczekiwanego rezultatu i wyewoluowac
cokolwiek, a wiec rowniez i czasu. Odkad czlowiek ma znaczny wplyw na
srodowisko (gora kilkaset lat), odtad srodowisko zmienia sie tak szybko, ze
gatunki nie maja czasu na przystosowanie sie do nowych warunkow (choc mniej
skomplikowane- za czym idzie szybkosc rozmnazania sie i wprowadzania
modyfikacji np. wirusy i bakterie jako sobie daja rade). W historii ziemii
nie bylo dotychczas zbyt wielu przykladow tak szybko zachodzacych zmian.
Zreszta sam czlowiek jest przykladem istoty, ktora dzieki mozliwosci
myslenia (dzieki polkulom mozgowym- kolejny nabytek ewolucji) umie za pomoca
techniki i nauki ulatwic sobie przystosowanie (okulary, protezy, srodki
komunikacji, narzedzia, lekarstwa). Nie wszytkie istoty sa tak dobrze
wyposazone jak my. Zreszta niektore zwierzeta przystosowuja sie do nowych
warunkow (golebie i inne ptaki, lisy, psy, koty, ponoc nawet niedzwiedzie).
> | Skad w takim razie australopiteki, homo erectusy i reszta?
> | Nieudane eksperymenty?
>
> Albo twory wyobraźni. Żaden gatunek nie ma ciągłej linii form
przejściowych.
> Pomyśl o formach przejściowych, którymi są poszczególne modele jakiegoś
> samochodu - czy są one przykładem ewolucji, czy stworzenia?
Gatunki maja stale linie form przejsciowych, tylko z racji uplywu czasu
trudno sie ich doszukac (zniszczenie materialu badawczego, czasami pozostaja
tylko czesci organizmu np. szkielet). Ponadto nie wziales pod uwage mutacji,
ktora jest czestym przypadkiem.
> Ewolucja wymaga istnienia cały czas masy zróżnicowanych i przejściowych
> form, z której cały czas coś się kształtuje, i ciągle nie wiadomo, co to
> może być. A tymczasem obserwowane formy życia są ... doskonałe w swojej
> konstrukcji. Każdy organ na miejscu i funkcjonujący w sensownej i
> harmonijnej całości.
>Podobnie, jak każdy model samochodu powinien być
> harmonijną całością. Nie produkuje się samochodów, które mają w swoich
> silnikach, coś z benzyny, coś z gazu i coś z diesla, a tak naprawdę to
> jeżdżą "na pych".
Ewolucja wlasnie polega na tym, ze kazdy szczebel jest zarazem zamknieta,
zgrana caloscia i zarazem punktem startu dalej. Ewolucja nie ma celu, a jej
kroki sa tak male i wolne, ze nie powstanie nagle z niczego (poza
przypadkami patologicznymi powstalymi np z uszkodzenia plodu, niekorzystnej
mutacji) stwor nie mogacy funkcjonowac, bo w takim stanie nie moglby zyc i
rozmnazac sie dalej, wiec jego linia ewolucyjny by wygasla bardzo szybko nie
pozostawiajac niczego po sobie.
>
> Nie możesz posądzić mnie o stronniczość wobec takich dowodów. :-)
>
To nie dowody, to nieznajomosc tego, czemu zaprzeczasz.
Pozdrawiam, tdrk
|