Data: 2009-09-27 16:10:12
Temat: Re: Apelacja do kobiet.
Od: aszheri <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 27 Wrz, 17:02, de Renal <f...@g...com> wrote:
> Kasia ma rację, to apelacja, odwołanie, nawet na tej grupie widać
> wyżej wymienione niezrównoważenie, są tu niewiasty, które opowiadają o
> życiu seksualnym , o 24 cm, a za chwilę potępiają przyjście kobiety do
> mężczyzny , nazywając takie osóbki ku........
Słuchaj ni widzę nic złego w publicznym chwaleniu się swoim porządnie
wyposażonym partnerem jak się ma taka potrzebę. Podejrzewam ,że gdyby
innym poszczęściło się w podobny sposób też tu piały by z zachwytu. A
tak, z zazdrości po takich postach z rumieńcami na twarzy uprawiają w
zaciszu domowym ten seks na m...
Co do jej opinii.
No to czego się spodziewałeś po osobie, która uważa się(jeśli) za
wierzącą. Według mnie jej partnerska bez pruderia nie powoduje
rozdźwięku z opinią na temat puszczających sie kobiet (zaznaczam
puszczających się! i nie mam na myśli kiwiko) zwykłych ścierek
idących za bling bling czy nawet mniej.
> Widzisz jakie jest pomylenie takich kobiet, nie wiadomo z czym
> wyskoczą, czy będą piętnowały za zaproszenie, czy też ubóstwiały, za
> to że omylnie parasolkę na ich widok nie powiesiło się na wieszaku, a
> można powiesić ją w innym zupełnie ciekawym miejscu;)
LOL ciekawy komplement dla pci pięknej ...nie banalny
> A mnie chodzi o znormalizowanie kobiety, żeby wiedziały czego chcą, bo
> nie ulega kwestii, że ten polski gatunek kobiecy dusi się w ciasnej
> roli, jaką mu wyznacza katolicki styl obcowania z mężczyzną.
Nie znam się na "katolickim stylu obcowania z mężczyzną" ale z tego co
sie oriętuję to zakazane są wyłacznie prezerwatywy. Więc uściślij o co
Ci chodzi?!
>Ja
> patrząc na kobiety wychowane jeszcze w dawniejszej szkole, dziwne
> odnoszę wrażenie; wydają się zgorszone i zawstydzone, rumienią się
> rozmawiając o tym, co się ich córką lub nastolatką przydarza, a
> jednocześnie gdzieś w głębi, po kryjomu, jak gdyby to się im dość
> podobało i nawet widać jest, że po trosze same się wyżywają w
> potępionej wolności swoich dzieci.;)
Myślę sobie ,że poniekąd masz racje. Tylko to wynika nie tylko z
powodów religijnych, ale społecznych i róznych innych.
Słyszałam o kobietach Polkach w różnym wieku (40,50,60) jak potrafią
się zachowywać w innym kraju.
Dlaczego?
Bo nikt ich nie widzi. Bo myślą, pragną jakby, nadgonić stracony czas,
poczuć to czego sobie odmawiały i takie tam utopie .
-aszheri-
Ps. Nie kolaboruję w kierunku XLki
|