XL wrote:
> Dnia Sun, 27 Sep 2009 09:06:02 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
>
> > XL wrote:
> >> Dnia Sun, 27 Sep 2009 08:46:06 -0700 (PDT), de Renal napisaďż˝(a):
> >>
> >>> Ikselcia nawet nie zrozumia�a�, wi�c spr�buj� jeszcze raz, twoje
> >>> wynurzenia seksualne s� o wiele bardziej niemoralne ni� przyj�cie
> >>> kobiety do m�czyzny, w jakiej sytu�acji ciebie to stawia. Krytykujesz
> >>> moralnie zachowanie mniejszego ci�aru w stosunku do tego co o swoim
> >>> sexie rozpowiadasz.
> >>
> >> A co konkretnie Ciďż˝ razi w tym, co opowiadam o swoim seksie? Owe "24 cm",
> >> jak s�dz�, nie jest jeszcze w tym wszystkim najbardziej nieprzyzwoite?
> >> :-D
> >> --
> >>
> >> Ikselka.
> >
> > Widzisz jak si� zakr�ci�a� sama nie wiesz czy globik ciepie pot�pia,
> > czy zachwyca siďż˝ twoim ''gustem'' .
>
> W swoich internetowych rozwa�aniach na temat moich stan�w umys�u zawsze
> wychod� od podstawowej sprawy - czyli od tego, �e g... mnie obchodzi, czy
> mnie kto� pot�pia, czy si� zachwyca - o ile nie jestem to JA.
> --
>
> Ikselka.
I patrz jakie to nieuczciwe, matka zwraca przyszłemu zieńciowi uwagę i
szykanuje go moralnością, ale kiedy tylko zięć wychodzi , pyta się
córki jak jej to robi, jakiego ma penisa i o wszystkie szczegóły. A
nie bardziej uczciwie by było, powiedzieć przyszłemu zięciowi o tym,
że ty wiesz o uprawianiu przez nich seksu i córka jest bardzo
szczęśliwa z tego jak się wykazujesz.
Że nie muszą chodzić po krzakach, bo można to inaczej zorganizować. On
będąc moralizowany myśli że ty nie wiesz i chronisz córkę moralnością,
tak więc ciebie oszukuje, bo ty jego oszukujesz moralizując. I uważasz
że przyszłe relacje dobrze się ułożą jak zaczynacie po prostu udawać
przed sobą?