> jezeli tak mowisz to wogole nie masz pojecia czym sie zajmuje astrologia,
> nadmienie tylko ze moj ulubiony JUng interesowal sie tym zagadnieniem i
> bardzo sobie ja cenil

> astrologia pochodzi z Babilonu, ludzie wyprojektowali na niebo (test
> Rorschacha) pewne archetypy ludzkich postaw i stad to sie wzielo...a
> zainteresowanych odsylam do ksiazek Junga

{}Niestety nie czytałem i w najbliższym czasie nie mam zamiaru przeczytać
(głównie z braku czasu)

> ma bo to zalezy co sie uwaza za wrozbe i jak sie ja pojmuje, to jest
> ukazywanie najbardziej prawdopodobnego zdarzenia na podstwie naszych "
> 'wewnetrznych' predyspozycji". Osoba zajmujaca sie wrozeniem z np.
> astrologii nawiazuje podswiadomy kontak z klientem i patrzac na uklad
planet
> zaczyna interpretowac intuicyjnie pewne rzeczy, a info pochodzi z jej
> wnetrza i okresla nie zdarzenia jkie zajda tylko te najbardziej
> prawdopodobne o ile klient nic w swoim zyciu nie zrobi ze soba......to co
> napisalem to tylko pewein pogladowy zarys, sa pewne niuanse ale ja sie na
> ten temat tutaj nie bede wypowiadal bo to nie jest dziedzina naukowa

{}Wnioskując z twojej wypowiedzi (np. "zaczyna interpretowac intuicyjnie")
dostrzegam pewną analogię. Psychologia ma się tak do astrologi, jak medycyna
do szamanizmu.

> ludzie w Babilonie dysponowali ogromna madroscia humanistyczna, tylko ze
ona
> zostala zapomniana i dopiero od niedawna sie ja odkrywa (robil to wlasnie
> Jung), to co odkrywa wspolczesna profesjonalna psychoanaliza juz dawno
bylo
> zawarte w judaistycznej Kabale tylko ludzie (wiekszosc) w epoce osiecenia
> zatracili mozliwosc umiejetnej interpretacji. Jak sie nie orientujesz to
> tarot, astrologia Kabalstyczne Dzrewo Zycia sa glownymi domenami badan
> psychologii transpersonalnej.

{}Niestety, nie orientuję się.

> wez pod uwage wiek psychologii a wiek astrologii, kiedys ludzie tez sie
> zajmowali problematyka psyche tylko pod inna nazwa.

{}Zwróć uwagę na to, że szamanizm jest starszy od medycyny. Zauważ, że
ludzie kiedyś zajmowali się medycyną tylko pod inną nazwą.

> ja bym raczej powiedzial ze tak mowia ignoranci, ktorzy odrzucaja cos bo
> tego nie znaja, bo to jakis 'autorytet' powiedzial...a ze kazdy chce miec
> jakis poglad wiec najlepiej niech on bedzie zgodny z powszechnie
> akceptowalnym i uznanym autorytetem..bo jak jest 'madry' z takimi
pogladami
> taki tez ja bede gdy bede myslal podobnie.

{}Bynajmniej nie jest to sprawa jakiegoś autorytetu.

Do wszystkiego dociekam na podstawie przyczyn, skutków, wniosków - ogólnie
rzecz biorąc - logiki. "Bo tak jest", "Bo tak było zawsze", "Bo większość
tak uważa", "Bo ktośtam tak sądzi" - takie argumenty nie docierają do mnie,
co z tego że inni tak sądzą, jeśli to nie ma podłoża logicznego.

Według mnie z astrologi powinno się odsączyć wiedzę i mądrość psychologiczną
a wyrzucić w diabły bzdury i głupotę.

--
Pozdrawiam!
Piotr "StarEd" Migdał