Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "lucyferariusz (ministrant -`@'-)" <p...@h...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: ^ Ateiści boją się śmierci ^
Date: Sun, 31 Dec 2006 15:59:48 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 70
Message-ID: <gg0dglf7d6di.1lzcmz27fzr5z$.dlg@40tude.net>
References: <8kqvv8j6zjh7.3gf9pwr7xso0$.dlg@40tude.net>
<e...@G...h9d52db6f.invalid>
<458e3564$0$17966$f69f905@mamut2.aster.pl>
<e...@G...hb76cbbb3.invalid>
<erqxlkck8eh8$.jscsm2guujq5$.dlg@40tude.net>
<e...@G...hb5c8c8ef.invalid>
<az8t8j4flns5$.1gobnu6lvtr2l.dlg@40tude.net>
<e...@G...h7ef89d83.invalid>
<131cpuxibfy6b$.1frdth5pghbzs$.dlg@40tude.net>
<e...@G...h1a35f79f.invalid> <en2oi5$inq$1@news.onet.pl>
<e...@G...h3881f3ec.invalid> <en3090$abu$1@news.onet.pl>
<e...@G...hee5c837d.invalid>
<4595bbe3$0$17959$f69f905@mamut2.aster.pl>
<e...@G...hc8c6f948.invalid>
NNTP-Posting-Host: aapt206.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1167577224 27472 83.5.153.206 (31 Dec 2006 15:00:24
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 31 Dec 2006 15:00:24 +0000 (UTC)
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:359041
Ukryj nagłówki
Dnia Sun, 31 Dec 2006 14:44:41 +0100, ... zzz napisał(a):
> Rzecz jest arcy ciekawa psychologicznie.
>
> Właśnie w tak zwanym międzyczasie, zastanawiam się, co leży u korzeni
> ludzkich motywacji. M o t y w a c j i - do działania nie związanego
> z walką o byt, z wypoczynkiem, rozkoszami różnego rodzaju ludzkiego,
> z próżnością, z oczekiwaniem nagrody.
> Co leży u źródeł motywacji nieludzkiej, takiej, która wygania niektórych
> na bieguny, na szczyty górskie, w kosmos, ... która zmusza do poszukiwań
> ukrytego - tak długo, jak długo ...
> mają motywację?
> Mówiąc ściśle - jaki jest związek "motywacji" z silnikiem wszechświata?
> :))...
>
> Nie - nie oczekuję odpowiedzi - z tego co wiem, tego jeszcze nikt nie wie:).
No przecież wierzysz chyba we Wszechmocną Grawi, tak ? :o)
> Ale faktem jest, że widzę masę sił destrukcyjnych po drodze.
Chyba że widzimy pierwotny chaos, zdaniem ezoteryków
i zaklinaczy węży chaos nieoddziaływujący ze sobą,
czyli nieujazmiony, czyli nioe podlegający Grawi ?
Czyli obojetna "czarna" masa wszechświata,
tj. wód pramaterii, a krótko mówiąc żelu Toskiego ?
Tak, czytałem teozofię i inne takie wiedze tajemne...
religię też się z tej wiedzy wywodzą..., chyba...
> I to tak głęboko zakorzenionych i uwarunkowanych, że strach się bać.
> Choćby nie wiem jaka nagroda miała być na końcu, po prostu niemoc
> dopada ludzi... i przestaje im się chcieć. Bo to nie są drogi usłane różami.
> To jest ciężka harówa - zdobyć takiego MontaEveresta na ten przykład...;)
> Sława? Nie - to przecież pryszczyk jest...
> Pieniądze - żadne.
> Nie o to tu chodzi.
> Napęd jest gdzieś wewnątrz, ale karmi się zewnętrzem.
Inaczej być nie może, chyba że... zgaśnie,
to wtedy wnętrze tez wchodzi w rachube, tak ?
> Gdyby znalazł się jakiś przedsiębiorczy czytacz, to - tak sobie w nastroju
> świątecznym pomyślałem - mógłby zacząć już teraz przyjmować zakłady :).
> Są dwie opcje - kto obstawia?
> Kto kasę trzyma?;))
ja obstawiam, że się wszystko zmieni...,
choc tak naprawdę nic się nie zmieni w ludzkiej psychice...
Ciekawe dlaczego to jest takie trwałe...
> All
-`@'- (*
_____vohumana_____
_()_
--
"Wstydzę się, że nie mogę zapewnić wszystkim
pełnego poczucia bezpieczeństwa od wszelkiej krzywdy."
Julian Apostata
"Był on nieprzyjacielem chrześcijaństwa, ale bez rozlewu krwi."
Eutropius, historyk rzymski z IV w.
|