Jakub A. Krzewicki <d...@g...org> napisał(a):

> wtorek, 1 maja 2012 20:11. carbon entity 'Jarek.E' <j...@i...pl>
> contaminated pl.sci.psychologia with the following letter:
>
> > IMO najwidoczniej jest kościół i kościół.
> > Ten który jest Ciałem Chrystusa jest pomny jego słowom "Bierzcie i
> > jedzcie ...".
> > Natomiast ten Kościół, który jest Mistycznym Ciałem, zostawia wiernym
nr
> > konta i deklarację, co ile zobowiązują się wpłacać miesięcznie, co byĹ
> ‚o
> > praktykowane w tym roku.
> > No gdzie Twoim zdaniem przebywał?
>
> Zwiedził pół świata. Najpierw z wujem swojej matki Józefem z Arymatei u
> druidów (Galilejczycy to byli w końcu zhebraizowani przez Machabejczyków
> mieszkańcy pochodzenia celtyckiego spoktrwnieni z plemieniem Galatów) a
> następnie już sam w podróży do Indii, gdzie pomagał tamtejszym mistrzom
w
> reformie religii. Stąd w Ewangelii mnóstwo elementów niesemickich,
> indoeuropejskich: celtyckich (ofiara Świętego Króla) i indyjskich
> przypowieści rodem z Tripitaki, "na początku było słowo" Jana przepisane
> niemal dosłownie z Ved gdzie stoi:
>
> Prajapatir vai idam asit
> Tasya vag dvitya asit
> Vag vai paramam Brahma
>
> Chrześcijaństwo miało więc charakter wysoce synkretyczny od samego początk
> u.
> Nic dziwnego, Ĺźe faryzeusze nie tolerowali takiego rabaja ;)
>
jaki wniosek dla nas?
moze jednak poszedl dajej niz inne religie razem wziete i dotarl do sedna?
swoja droga wiecie co jest tym sednem? ;)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/