Data: 2005-05-18 08:11:32
Temat: Re: Azofoska
Od: " Halina" <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mletka <m...@b...pl> napisał(a):
> też się przekonałam jak szybko azofoska potrafi wypalic roslinki a wydawało
> mi sie że dałam malutką dawkę (moja małą trzmielinę emerald gaiety i
> emerald'n gold ratuje od zeszłej wiosny)
To dziwne :( Przez kilka ostatnich lat azofoske stosowałam bez opamiętania pod
wszystko w ilościach /teraz to wiem/ nadmiernych. Jedyny zauważalny efekt był
taki, że wiele roślin ozdobnych - zwłaszcza tych jednorocznych - wyrastał do
nienaturalnie wielkich rozmiarów /w porównaniu z rozmiarówka sąsiedzką. Kiedyś
wysiałam marchew i pietruszkę. W okresie zbiorów sąsiedzi przychodzili oglądać
wielkie "mutanty".
Widać miałam szczęście, teraz będę ostrożniejsza :)
Pozdrawiam Halina
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|