Data: 2007-10-23 23:09:35
Temat: Re: BANDA
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fflrio$5bk$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Marek Krużel" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fflnub$1v2$14@news.onet.pl...
> > Dnia Tue, 23 Oct 2007 22:35:26 +0200, Sky napisze:
> >
> > >> >> mam taką hipotezę że upokarzanie stosowane selektywnie i z umiarem
> > >> >> mogłoby mieć sens, oczywiście mogą być różne motywacje, ale mnie
> > >> >> chodzi tylko o uwolnienie ludzi od stresów jakie im inni fundują,
> > >> >> zwykle dla własnej korzyści
> > >> >
> > >> > Nie zgadzam się z tobą.
> > >> > Powodem stresu jest lęk zwązany
> > >> > z brakiem realizmu życiowego...
> > >> > [poczucie wyimaginowanego zagrożenia lub brak metod odnajdywania
> > >> > skutecznych metod zabezpieczania się przed realnymi]
> > >>
> > >> znaczy się jak ktoś inaczej coś odbiera, albo się nieskutecznie
> > >> zabezpieczy, to ty sobie zracjonalizujesz odpowiednio... nie przeczę,
> > >> wygodne...
> > >
> > > Jeśli twoje "wygodne" uznamy za "skuteczne" to przecież o to chodzi w
> > > racjoalizacji...prawda? Nie chodzi by w ogóle nie racjonalizować...
> > > [bo to przecież niemozliwe -no może czasem] ale by racjonalizować
> > > skutecznie [po coś w końcu mamy ten rozum]
> >
> > znaczy się żeby być pewnym swego? wystarczy zostać zindoktrynowanym
> > albo się samemu zindoktrynować ;) ale przede wszystkim to pochodna
> > poparcia z zewnątrz...
Nie zauważylem że ominałem...[ups: "ominęliśmy"] ;)
"Poparcie z zewnątrz" przez sprawdzalność przewidywań- to jedyna pewna
metoda
zdobywania pewności siebie w życiu, a ponieważ "pewność niepewna" jak to
ujął
pięknie Twardowski[ten ksundz-poeta] to wszelka "pewność" nabyta w procesie
"indoktrynacji" lub "auto-indoktrynacji" się dość szybko rozwiewa -nie
wytrzymując
konfrontacji z realnym życiem...a najpewniejszą pewnością [wytrzymującą póbę
zycia]okazuje się pewność konstatacji że nic nie jest pewne... ;)
|