Data: 2002-11-21 14:42:07
Temat: Re: BIELENDA
Od: a...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> czy uzywalyscie/liscie czegos tej firmy? duzo sie roznych kremow pojawilo i
> balsamow i w ogole troszke roznosci... ktos ma jakies spostrzezenia? hę?
> pozdrawiam lekko sennie:)
> magda
Mam dwie rzeczy:
1) mydło w piance: grapefruit + lynche (?) - jest bardzo delikatne, ma
przepiękny grapefruitowy zapach i jest bardzo wydajne. Ja bardzo ją lubię i na
pewno się jeszcze skuszę.
2) odżywka - "układacz" do włosów - takie niby dwufazowe "coś", odżywka i
lotion w jednym, brzydkie słowa mi się na usta cisną , bo do włosów na głowie
to to się na pewno nie nadaje: zapaszek fuuj, nie układa, zabija cały połysk i
jest lepkie - DNO!
Jak widać - z tą firmą to chyba trzeba trafić w dobry produkt :), bo jakiejś
zasady wyciągnąć się nie da...
Karina
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|