Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.internetia.pl!not-for-mail
From: "LM" <l...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: BIG BROTHER 3 EDYCJA - ZAPISY
Date: Mon, 14 Jan 2002 18:06:05 +0100
Organization: Netia Telekom S.A.
Lines: 86
Message-ID: <8...@2...17.164.114>
References: <a1fajm$dmo$1@news.tpi.pl> <3...@p...pl>
<1...@a...poleczki.dialup.inetia.pl>
<a1hu1v$7si$1@news.tpi.pl> <1...@2...17.164.114>
<a1kdrp$c2j$3@news.tpi.pl> <2...@2...17.164.114>
<a1kqmg$oat$2@news.tpi.pl> <3...@2...17.164.114>
<a1p2tn$4ue$3@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 213.17.164.114
X-Trace: news.internetia.pl 1011027938 800 213.17.164.114 (14 Jan 2002 17:05:38 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 14 Jan 2002 17:05:38 GMT
X-Tech-Contact: u...@i...pl
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:22065
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Lech Zaciura" <l...@i...org.pl> napisał w wiadomości
news:a1p2tn$4ue$3@news.tpi.pl...
> Użytkownik "LM" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
> > Użytkownik "Lech Zaciura" <l...@i...org.pl> napisał w
>
> > /.../
> > > Co masz na myśli, pisząc, że jest źle? Bo przyznam się, że jako
> > > niepełnosprawny nie czuję się postrzegany przez sprawnych gorzej niż
> > > inne osoby. Może dla niektórych to aż dziwne, że tak normalnie jestem
> > > traktowany. Ale tak jest
> >
> > Ja tez - ale my obaj nalezymy do tych, ktorzy potrafia o to zadbac ;-)
> > Natomiast wiem jak bywaja traktowani ON np. na wsiach, w malych
> > miasteczkach, czy i w niektorych srodowiskach wielkomiejskich. I to
> > czesto (zwlaszcza na wsie) nie ze zlej woli - z braku wiedzy,
> > zakorzenionych nawykow itp.
>
> Właśnie nie wiem, jak to jest. Ponieważ naprawdę spotykam się życzliwością
i
> naturalnością, której nie widzę jako "wypracowanej" z mojej strony.
He, he... zebys zobaczyl mine mojej przyszlej tesciowej przed slubem :-)
A teraz - mamusie do rany przyloz. Ale trzeba bylo sobie "wypracowac" ;-)
>A
> mieszkam przez długie miesiące w miejscowości, która jest właściwie wioską
i
> nikt nie reaguje w sposób, który odebrałbym jako nieprzyjemny. Oczywiście
> zdaję sobie sprawę, że różnie to jest w różnych miejscach kraju, natomiast
> nei potrafię znaleźć klucza. Nie wiem, czemu jest tak, a nie inaczej.
To chyba zalezy od konkretnych ludzi, troche tez od tego czy stykali sie z
takimi przypadkami itp.
Trudno tu mowic o jakims prostym algorytmie...
Ta wieś to wcale nie bylo pod katem tego, ze tam sa gorsi ludzie. Po
prostu - inna tradycja, wymuszona przez koniecznosc duzej aktywnosci
fizycznej.
Wiesz - tam chlop jak koby zyta widlami w piec minut nie przerzuci, to zaden
chlop ;-)
/.../
> To też! Natomiast obawiam się, że do przestrzegania takiego prawa
potrzebne
> są pieniądze - i to duuuże. Zamożne społeczeństwo musi być. Ponieważ to,
że
> teraz - gdybyśmy mieli na każdym kroku dobre prawo - to do jego
> wyegzekwowania potrzeba funduszy, np. na zlikwidowanie barier - różnego
> rodzaju. Np. duża część ON potrzebuje dla _zrealizowania_ich_praw
> specjalistycznego drogiego sprzętu.
To nie do konca jest tak - problemy dziela sie na takie dwojakiego rodzaju -
i tylko jeden z nich wymaga duzych pieniedzy. Przy drugim - wystarczy dobra
wola, wyobraznia i konsekwencja.
Nikt mi nie powie, ze trzeba poniesc olbrzymie koszty, zeby np. w
potrzebnych miejscach powstaly koperty i bylo egzekwowane prawo do
parkowania na nich. To tylko najprostszy przyklad - takich problemow jest
setki.
Oczywiscie - jest tez problem drogiego sprzetu, drogiej rehabilitacji,
drogich modernizacji itp. Ale gdyby zlikwidowane te setki drobnych
uciazliwosci pierwszego rodzaju i uczciwie o drugim powiedziano - to robimy,
na tamto nas nie stac, wreszcie inne rzeczy bedziemy konsekwentnie
realizowac w takich to a takich teminach, to przeciez ON nie sa glupi -
zrozumieli by ;-)
>Na ten sprzęt pieniądze mogą pochodzić z
> funduszy wspólnych. Społeczeństwo na tyle się już "wyedukowało", że
> doskonale rozumie, iż pieniądze "państwowe", to ich własne. Więc obruszą
> się, że nie mają do pierwszego, a dla ON np. kupuje się wózki konstrukcji
> Kamena. I trudno się dziwić....
Trudno i nietrudno. Zgoda na takie wydatkowanie pieniedzy to swojego rodzaju
polisa ubezpieczeniowa od wypadku. To rodzaj gwarancji, ze gdybym "nie daj
Boze" ja tez ulegl wypadkowi i zostal ON - bede mial od zagwarantowane to
wszystko na co teraz w stosunku do innych sie zgadzam. Oczywiscie nie
wszyscy maja na tyle wyobrazni, zeby to zrozumiec, ale naprawde - duza czesc
spoleczenstwa tak. Tylko musza po pierwsze - zrozumiec to dobrze (potrzeba
edukacji), po drugie - nie moze byc tak ze te pieniadze sa na kazdym kroku
rozkradane i marnotrawione
LM
|