« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-08-22 05:31:47
Temat: Re: BIGOS STAROPOLSKIIn article <ece4li$l29$1@atlantis.news.tpi.pl>,
"Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> "Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
> news:ece3mm$i96$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> >>> Bo bigos oznaczał dawniej wszystko posiekane - nawet szablami wrogów
> >>> bigosowano.
> >>
> >> Ta dużo Sienkiewicza się naczytałeś.
> >>
> >> Władysław
> >
> > Polskie leczo w latach 70 nazywano bigosem z kabaczków...
>
> Ze "Słownika Języka Polskiego" Lindego (pominę niemieckie terminy)
> - potrawa z posiekanego mięsiwa
> - bigos hultajski - z różnych mięsiw z kapustą
> - bigos to, wczorajsza potrawa
> - nieświeża rzecz; ponieważ i resztki zdają się na bigos
> - rzeź, siekanina
> - nawet starce zgrzybiałe, baby, śpitalne kaliki, rąbali Tatarzy na bigosy
> drobne
> - podnosząc nogę ogier jak wilka grzmotnie, w paszczy narobił bigosu
> - bigos, zamieszanie, mieszanina, zamęt
> - będzie bigos jak nowy z odszczepieństwa tego
> - teraz takie bigosy, takie mieszaniny, że mi się od kłopotu aż kurzy z
> czupryny
> - narobić bigosu, nawarzyć piwa, nabawić siebie i drugich kłopotu
> - gdyby nie generał, byłby narobił bigosu
>
> Jest jeszcze sporo na temat bigosu u Doroszewskiego.
>
> Czyli to, co jest obecnie uważane jest za bigos to, de facto, jest bigos
> hultajski w wariantach...
Raczej bigos litewski, w wariantach. A naywanie różnyych rzeczy
siekanych "bigosem" jest wtórne, pochodzące od potrawy.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-08-22 05:43:16
Temat: Re: BIGOS STAROPOLSKI
"Wladyslaw Los" <w...@o...pl> wrote in message
news:wlalos-52D6C6.07314722082006@news.gazeta.pl...
> In article <ece4li$l29$1@atlantis.news.tpi.pl>,
> "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
>
>> "Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
>> news:ece3mm$i96$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>> >>> Bo bigos oznaczał dawniej wszystko posiekane - nawet szablami wrogów
>> >>> bigosowano.
>> >>
>> >> Ta dużo Sienkiewicza się naczytałeś.
>> >>
>> >> Władysław
>> >
>> > Polskie leczo w latach 70 nazywano bigosem z kabaczków...
>>
>> Ze "Słownika Języka Polskiego" Lindego (pominę niemieckie terminy)
>> - potrawa z posiekanego mięsiwa
>> - bigos hultajski - z różnych mięsiw z kapustą
>> - bigos to, wczorajsza potrawa
>> - nieświeża rzecz; ponieważ i resztki zdają się na bigos
>> - rzeź, siekanina
>> - nawet starce zgrzybiałe, baby, śpitalne kaliki, rąbali Tatarzy na
>> bigosy
>> drobne
>> - podnosząc nogę ogier jak wilka grzmotnie, w paszczy narobił bigosu
>> - bigos, zamieszanie, mieszanina, zamęt
>> - będzie bigos jak nowy z odszczepieństwa tego
>> - teraz takie bigosy, takie mieszaniny, że mi się od kłopotu aż kurzy z
>> czupryny
>> - narobić bigosu, nawarzyć piwa, nabawić siebie i drugich kłopotu
>> - gdyby nie generał, byłby narobił bigosu
>>
>> Jest jeszcze sporo na temat bigosu u Doroszewskiego.
>>
>> Czyli to, co jest obecnie uważane jest za bigos to, de facto, jest bigos
>> hultajski w wariantach...
>
> Raczej bigos litewski, w wariantach. A naywanie różnyych rzeczy
> siekanych "bigosem" jest wtórne, pochodzące od potrawy.
>
> Władysław
Niekoniecznie - jedni czytają bigos jako mieszaninę - inni jako siekaninę...
Może to być znacznie starsze niż sama potrawa. Chociaż ten rodzaj potrawy ja
nazywam "na winie", czyli co się nawinie - najstarszy rodzaj potrawy na
świecie, ale niekoniecznie nazywała się bigosem. Bigos z niemieckiego
"Beiguss" = sos, w/g Brücknera "Bleiguss"...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-08-22 06:07:09
Temat: Re: BIGOS STAROPOLSKI
"Panslavista" <p...@w...pl> wrote in message
news:ece4li$l29$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mój bigos jada się łyżką, mojej żony - widelcem.
> Mój bardziej mi smakuje - gdy ona ugotuje migiem brakuje rzadkiego...
I to jest to, co mi umknęło - dawniej gary z bigosem stale stały na
kuchni/ogniu - dokładano tylko nowe porcje mięsiwa, kapusty, grzybów. Wynika
z tego, że część tego rozgotowywała się tworząc fantastyczny sos (z niem.
Beiguss). Czyli bigos gotowany przeze mnie jest bliższy staropolskiemu niż
bigos mojej żony...
Ona nie lubi mojego - w moim kapusty po ugotowaniu mogłoby nie być...
Cały smak w ekstrakcie ze składników - sosie, a ten jada się łyżką... Nie
wiem, skad wzięła przekonanie, że bigos należy (w dobrym tonie) jeść
widelcem.
Tak to z niektórymi babami - to jak z komuchami po IIWŚ - dorwali się
fornale do władzy i zgrywali się na "państwo", jedząc nożem i widelcem nawet
śledzie i kurczaki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-08-22 07:28:05
Temat: Re: BIGOS STAROPOLSKI** Ewa (siostra Ani) N. wrote:
>> ps Chyba rozsypało ci się kodowanie.
> Jest "Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2", czyzby cos bylo
> nie tak ?
W podpisie jest coś nie tak z literkami Ł.
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-08-22 07:30:00
Temat: Re: BIGOS STAROPOLSKIIn article <ece5ih$nuf$1@atlantis.news.tpi.pl>,
"Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
>
> Niekoniecznie - jedni czytają bigos jako mieszaninę - inni jako siekaninę...
>
> Może to być znacznie starsze niż sama potrawa. Chociaż ten rodzaj potrawy ja
> nazywam "na winie", czyli co się nawinie - najstarszy rodzaj potrawy na
> świecie, ale niekoniecznie nazywała się bigosem. Bigos z niemieckiego
> "Beiguss" = sos, w/g Brücknera "Bleiguss"...
Etymologia słowa "bigos" nie jest jasna, a ta tradycyjna, którą
podajesz, jest obecnie odrzucona. Współczesny słownik etymologiczny
sugeruje, jako hipotezę, że to od wł. "bigutta" - kociołek do gotowania
rosołu, a także galareta z zakrzepłego rosołu. "Bigos" w sensie
"zakrzepły wywar z mięsa" notowany jest u nas podobno w 1588. W tym
samym roku notowany jest jednak też "bigos z ribi" (jakaś zupa z ryby).
Z 1534 r. pochodzi wzmianka o tym, że można płuca wilcze "uwarzić z
siekawszy na bigos".
Ja kiedyś podejrzewałem, że "bigos" może wywodzić się od łac. "bicoctus"
-- "dwukrotnie gotowany", lecz nie udało mi się tego wykazać i chyba się
jednak myliłem.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-08-22 07:50:52
Temat: Re: BIGOS STAROPOLSKI
"Wladyslaw Los" <w...@o...pl> wrote in message
news:wlalos-21339C.09300022082006@news.gazeta.pl...
> In article <ece5ih$nuf$1@atlantis.news.tpi.pl>,
> "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
>
>
>>
>> Niekoniecznie - jedni czytają bigos jako mieszaninę - inni jako
>> siekaninę...
>>
>> Może to być znacznie starsze niż sama potrawa. Chociaż ten rodzaj potrawy
>> ja
>> nazywam "na winie", czyli co się nawinie - najstarszy rodzaj potrawy na
>> świecie, ale niekoniecznie nazywała się bigosem. Bigos z niemieckiego
>> "Beiguss" = sos, w/g Brücknera "Bleiguss"...
>
> Etymologia słowa "bigos" nie jest jasna, a ta tradycyjna, którą
> podajesz, jest obecnie odrzucona. Współczesny słownik etymologiczny
> sugeruje, jako hipotezę, że to od wł. "bigutta" - kociołek do gotowania
> rosołu, a także galareta z zakrzepłego rosołu. "Bigos" w sensie
> "zakrzepły wywar z mięsa" notowany jest u nas podobno w 1588. W tym
> samym roku notowany jest jednak też "bigos z ribi" (jakaś zupa z ryby).
> Z 1534 r. pochodzi wzmianka o tym, że można płuca wilcze "uwarzić z
> siekawszy na bigos".
>
> Ja kiedyś podejrzewałem, że "bigos" może wywodzić się od łac. "bicoctus"
> -- "dwukrotnie gotowany", lecz nie udało mi się tego wykazać i chyba się
> jednak myliłem.
>
> Władysław
Korzystam z moich domowych źródeł...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-08-22 08:05:06
Temat: Re: BIGOS STAROPOLSKIIn article <eced5r$1s8$1@nemesis.news.tpi.pl>,
"Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> wrote in message
> news:wlalos-21339C.09300022082006@news.gazeta.pl...
> > In article <ece5ih$nuf$1@atlantis.news.tpi.pl>,
> > "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
> >
> >
> >>
> >> Niekoniecznie - jedni czytają bigos jako mieszaninę - inni jako
> >> siekaninę...
> >>
> >> Może to być znacznie starsze niż sama potrawa. Chociaż ten rodzaj potrawy
> >> ja
> >> nazywam "na winie", czyli co się nawinie - najstarszy rodzaj potrawy na
> >> świecie, ale niekoniecznie nazywała się bigosem. Bigos z niemieckiego
> >> "Beiguss" = sos, w/g Brücknera "Bleiguss"...
> >
> > Etymologia słowa "bigos" nie jest jasna, a ta tradycyjna, którą
> > podajesz, jest obecnie odrzucona. Współczesny słownik etymologiczny
> > sugeruje, jako hipotezę, że to od wł. "bigutta" - kociołek do gotowania
> > rosołu, a także galareta z zakrzepłego rosołu. "Bigos" w sensie
> > "zakrzepły wywar z mięsa" notowany jest u nas podobno w 1588. W tym
> > samym roku notowany jest jednak też "bigos z ribi" (jakaś zupa z ryby).
> > Z 1534 r. pochodzi wzmianka o tym, że można płuca wilcze "uwarzić z
> > siekawszy na bigos".
> >
> > Ja kiedyś podejrzewałem, że "bigos" może wywodzić się od łac. "bicoctus"
> > -- "dwukrotnie gotowany", lecz nie udało mi się tego wykazać i chyba się
> > jednak myliłem.
> >
> > Władysław
>
> Korzystam z moich domowych źródeł...
Tak, z filtrem odwróconej osmozy.
Władyslaw
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-08-22 08:14:04
Temat: Re: BIGOS STAROPOLSKI
"Wladyslaw Los" <w...@o...pl> wrote in message
news:wlalos-A38C03.10050622082006@news.gazeta.pl...
> In article <eced5r$1s8$1@nemesis.news.tpi.pl>,
> "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
>
>> "Wladyslaw Los" <w...@o...pl> wrote in message
>> news:wlalos-21339C.09300022082006@news.gazeta.pl...
>> > In article <ece5ih$nuf$1@atlantis.news.tpi.pl>,
>> > "Panslavista" <p...@w...pl> wrote:
>> >
>> >
>> >>
>> >> Niekoniecznie - jedni czytają bigos jako mieszaninę - inni jako
>> >> siekaninę...
>> >>
>> >> Może to być znacznie starsze niż sama potrawa. Chociaż ten rodzaj
>> >> potrawy
>> >> ja
>> >> nazywam "na winie", czyli co się nawinie - najstarszy rodzaj potrawy
>> >> na
>> >> świecie, ale niekoniecznie nazywała się bigosem. Bigos z niemieckiego
>> >> "Beiguss" = sos, w/g Brücknera "Bleiguss"...
>> >
>> > Etymologia słowa "bigos" nie jest jasna, a ta tradycyjna, którą
>> > podajesz, jest obecnie odrzucona. Współczesny słownik etymologiczny
>> > sugeruje, jako hipotezę, że to od wł. "bigutta" - kociołek do gotowania
>> > rosołu, a także galareta z zakrzepłego rosołu. "Bigos" w sensie
>> > "zakrzepły wywar z mięsa" notowany jest u nas podobno w 1588. W tym
>> > samym roku notowany jest jednak też "bigos z ribi" (jakaś zupa z ryby).
>> > Z 1534 r. pochodzi wzmianka o tym, że można płuca wilcze "uwarzić z
>> > siekawszy na bigos".
>> >
>> > Ja kiedyś podejrzewałem, że "bigos" może wywodzić się od łac.
>> > "bicoctus"
>> > -- "dwukrotnie gotowany", lecz nie udało mi się tego wykazać i chyba
>> > się
>> > jednak myliłem.
>> >
>> > Władysław
>>
>> Korzystam z moich domowych źródeł...
>
> Tak, z filtrem odwróconej osmozy.
>
> Władyslaw
Linde przez filtr? Masz te doświadczenia!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-08-22 12:55:48
Temat: Re: BIGOS STAROPOLSKIEwa (siostra Ani) N. wrote:
>> ps Chyba rozsypało ci się kodowanie.
>
> Jest "Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2", czyzby cos bylo
> nie tak ?
===
Owszem - 7 bit.
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-08-22 13:03:16
Temat: Re: BIGOS STAROPOLSKIWladyslaw Los wrote:
> In article <ecde17$422$1@inews.gazeta.pl>, "waldek" <x...@o...pl>
> wrote:
>
>> Wladyslaw Los wrote:
>>
>>> Posiekane kwasne jablka...
>>>
>>>
>>> W?adys?aw
>> ===
>> Dorzuć jeszcze proporcje, bo wyobraźni mi nie starcza. Czy to ma być
>> mięsiwo oblepione marmeladą, czy raczej mus jabłczany z wtrąconymi
>> kawałkami mięsa?
>>
>> Robiłeś to kiedyś (wrażenia?), czy tylko cytujesz?
>
> Cytuję, oczywiście.
===
Odetchnąłem z ulgą, nie będę więc próbował tego zrobić.
waldek
===
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |