Data: 2001-12-08 19:37:33
Temat: Re: BONSAI (jak dbac)
Od: "Artur Powszek" <a...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
No czesc,
Widze, ze niewielu z was ma pojecie o bonsai. Zatem rozwieje troche
watpliwosci.
1)Roslina Gamon'
Kekacz dobrze zauwazyl, ze mozliwe gatunki to: Serissa, Sageretia, Ficus lub
Carmona. Na pewno nie jest to brzostownica-to gatunek tylko do trzymania na
zewnatrz.Osobiscie watpie zeby mogl to byc ficus - rzadko kiedy robi sie z
te male drzewa (tzw. "masowki"). Roslinka ta moze byc wiazem drobnolistnym
(ulmus parvifolia). Na pewno tak jest jesli Twoje drzewko ma pilkowane
listki. Serissa i Sageretia maja bardzo podobne listki, ale Serissa kwitnie
na bialo. Wszystkie te rosliny pielegnuje sie podobnie: ziemia musi byc
stale wilgotna. Jesli chodzi o naslonecznienie, to najlepsze jest miejsce
jasne ale nie bezposrednio naslonecznione. Z reguly drzewka sa bardzo
wrazliwe na suche powietrze, szczegolnie wiazy drobnolistne. W razie czego
mozna nakryc drzewko workiem foliowym.
2)Podlewanie.
Oczywiscie zalezy od gatunku. Ale zasada jest prosta: rosline z donica
wkladamy pod wode, czekamy az przestana wylatywac bombelki. Nadmiar wody
zawsze wyleci otworami drenazowymi (kazda donica bonsai ma spore otwory
drenazowe). Poza tym ogolnie rzecz biorac ziemia musi byc stale wilgotna.
3)Drutowanie.
Ogolnie rzecz biorac roslin do mieszkan nie drutuje sie. Jesli chodzi o
drutowanie to wazne sa dwie zasady: uzywac jak najmniej drutu i druty nigdy
nie moga sie krzyzowac.
4)Karlowacenie
Kekacz pomylil sie piszac, ze wsadzenie do pojemnika powoduje skarlowacenie
rosliny. Skarlowacenie jest skutkiem przycinania. Posadzenie do pojemnika
nie ma nic do rzeczy. Jesli chodzi o przycinanie korzeni, to chodzi w nim
tylko i wylacznie o to, by wyksztalcilo sie nebari (nasada pnia). Jednak
tnie sie z reguly tylko korzenie palowe albo te rosnace nazbyt w w dol.
5)Bonsai z roslin polskich
Sa to wszystko rosliny tylko i wylacznie do trzymania na zewnatrz - odpada
trzymanie ich w mieszkaniu - zawsze zgina. Dobrze jest miec szklarnie albo
foliowiec, ale moze byc po prostu wolne powietrze. Na zime rosliny
zakopujemy do ziemi (mozna nawet z donicami) lub do mieszanki ziemi z
torfem. Jesli mamy nieogrzewana szklarnie, to wystarczy zostawic tam rosliny
jednak trzeba pilnowac by ziemia nie przeschla.
W razie czego prosze pytac,
Z uszanowaniem,
Artur Powszek
a...@p...wp.pl
|