Data: 2003-12-12 14:36:38
Temat: Re: BOURJOIS COUP DE THEATRE
Od: "iska" <s...@n...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"sadia" <s...@w...pl> wrote in message
news:bqq11a$96$1@korweta.task.gda.pl...
> > Tym tuszem trzeba umieae si? malowaae, aby uzyskaae efekty! Je?eli troch?
> > potrenujesz, bedziesz zadowolona!
>
> Mhm dok?adnie! a Double Extensions L'Oreala to dla mnie pora?ka w
porównaniu
> z Bur?ujem. Z pewno?ci? taki tusz dwustronny to nie tusz, którym machniesz
> ciach rz?ski i masz super efekt - trzeba precyzyjnie pomalowaae rz?sy bez
> po?piechu - a je?li r?ka b?dzie wprawiona po pewnym czasie to wspania?y
> efekt gwarantowany.
Wlasnie w sklepie wypatrzylam takiego podwojnego Revlon(a). Hmm, w dodatku
ma piekny kolor. Bardzo ciemne bordo. Niestety nie ma testera :( Na stronie
tego koloru tez nie ma. Z tego co widzialam podobny tusz robi tez Art Deco
ale bez odcieniu bordo. Czy ktoras z was moze zetknela sie z ktoryms z nich?
BTW chyba musze pochwalic fioletowy Pierre Rene. Kupilam go bo wlasnie o
taki odcien mi chodzilo. Jesli chodzi o o kolor to niestety porazka. Wyglada
jak czarny. Ale jako tusz calkiem niezle sie sprawuje. Maluje delikatnie,
nie ma jakiego powalajacego efektu pogrubienia ale za to ladnie rozdziela
rzesy, nie skleja i nie oosypuje sie. Dla lubiacych delikatny efekt w sam
raz.
Pozdrawiam
iska
|