Data: 2001-02-15 00:46:08
Temat: Re: BSE
Od: "Piotr Sowa" <n...@f...polbox.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
Jeden z profesorow Lodzkiej Am w wywiadzie telewizyjnym powiedzial , ze
priony dostaja sie do krwiobiegu Krowy w momencie zabijania ( jest takie
fajne urzadzenie przypominajace pistolet , a moze bardziej mloteczek
pneumatyczny , ktore uderzajac w czaszke zwierza , zabija )
Tak wiec tylko w momencie gdy krowka zyje pomimo uszkodzenia mozgu , a
konkretnie gdy jej serce bije i krew nadal krazy , priony z mozgu maja
szanse dostac sie do krwiobiegu ...
Mam wrazenie , ze jest to na tyle rzadkie , ze predzej mnie Scania z
morelami rozjedzie , niz zaraze sie tymi prionami ...
Bo z samych miesni nie da rady ...
Mniej strachu , wiecej zdrowego rozsadku : coz to , kochane krowki od
wczoraj sa karmione maczka ze swych wspolbraci ?!
W moim uznaniu , jest to propaganda amerykanskich producentow miesa
drobiowego ...
Po ostatnich doniesieniach m.in. na temat wspolpracy , szanowanego
dotychczas przeze mnie IBM z nazistami , nic co moze dotyczyc wolnego rynku
USA mnie nie zdziwi...
Zdrowia i pozytywnego myslenia zycze
Piotr Sowa
Andrzej Lawa napisał(a) w wiadomości: <95cppq$cvh$1@news.tpi.pl>...
>Użytkownik "Wojtek" <w...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
>news:95cfa1$g5s$1@news.onet.pl...
>
>> Ludzie nie choruja na BSE. Chyba, ze chodzi o dawcow bydlecych ;-) Poki
co
>> nie ma testow pozwalajacych przyzyciowo pewnie rozpoznac BSE. Zwierzatko
>> trzeba najpierw zdekapitowac.
>
>Kolejne podobieństwo do polowań na czarownice: jak utonęła - to bogobojna
>niewiasta, a jeśli przeżyła - to diabłu zaprzedana czarownica ;-/
>
>A mi tam wszystko jedno - mleczko jest bezpieczne, a innych produktów
>odzwierzęcych (no - jeszcze czasami jajeczko) o ile mi wiadomo nie spożywam
>(choć cholera wie, co kryje się pod niektórymi szyframi na pudełkach).
>
>
|