Data: 2003-01-23 17:53:01
Temat: Re: Badanie
Od: "nieKrzys" <kris_73@ poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hej
Sa jeszcze inne eksperymenty.
U Cialdiniego w "Wywieraniu wplywu na ludzi" opisany jest przypadek, że ktoś
staje na ulicy i zaczyna się wpatrywać na szczyt wieżowca. Po kilku
minutach zbiera się spora grupa ludzi spoglądających
w górę, choć nikt nie wie po co i nic ciekawego się tam wcale nie dzieje.
A juz chcialem tworzyc spekulacje na temat tego szóstego i zdażyłem
przeczytać
w miedzyczasie odp Marzeny.
Ale podywaguję. A co mi szkodzi?
Otóż np. w handlu dobrego sprzedawcę uczy się, żeby nie kończył
przekonywania klienta
w momencie, gdy ten już się zdecydował.
Po dokonaniu transakcji należy jeszcze raz przypomnieć mu główne zalety
towaru i
pochwalić, że dokonał dobrego wyboru. (W przypadku towarow tanszych,
sprzedawanych
masowo w sklepie na poczatku instrukcji obslugi znajduje sie "Dziekujemy za
zakup i
gratulujemy wyboru najlepszego na rynku ... bla bla bla"
Jakby ktos chcial sprawwdzic, to np w drukarkach i skanerach Hewlett
Packard )
Chodzi o to żeby klient:
1) Nie miał wątpliwości, że popełnił pomyłkę i utwierdzić go w przekonaniu o
słuszności wyboru.
2) Dobrze zapamiętał zalety. Wtedy gdy kolega mu powie, że przepłacił za
samochód,
będzie mógł mu odpowiedzieć, że zapłacił więcej ale np. ma filtr
przeciwpyłkowy, a jest alergikiem.
Albo ze dostał coś innego "gratis", albo ze to seria limitowana itp.
3) Nie wycofał się z transakcji nastepnego dnia np. pod naciskiem żony, ale
umiał jej
sam sprzedać ten towar. (Dobry przykład negatywny w filmie "Glen Garry Glen
Rose")
Gdyby w tym badaniu uczestnicy mieli mozliwosc późniejszej zmiany
odpowiedzi,
to pasowałby tu mój pkt 1.
Pozdrawiam
nieKrzys
|