Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "Bajki pan opowiadasz, panie Feynmann..."

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Bajki pan opowiadasz, panie Feynmann..."

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-02-17 23:14:04

Temat: "Bajki pan opowiadasz, panie Feynmann..."
Od: Marcin Ciesielski <m...@o...nospam.pl> szukaj wiadomości tego autora

Fragment jednej z najsłynniejszych książek na świecie (tytuł każdy
odgadnie sam) :
----------------------------------------------------
----------------
3. ZWIĄZEK FIZYKI Z INNYMI NAUKAMI PRZYRODNICZYMI
3-6. Psychologia
Zajmiemy się teraz psychologią, w tej mierze, w jakiej można ją uważać
za jedną z nauk przyrodniczych. Warto tu zaznaczyć, że psychoanaliza nie
jest nauką. Jest to w najlepszym razie pewne postępowanie medyczne, a
być może coś w rodzaju znachorstwa. Znachorstwu właściwa jest pewna
teoria powstawania chorób, wywoływanie ich przez "duchy", "demony" itp.
Według teorii znachora malarię powoduje "duch" nawiedzający powietrze.
Jednak potrząsanie wężem w powietrzu nie leczy malarii, -natomiast
skutecznie jej przeciwdziała dawka chininy. Jeśli więc zachorujecie,
radzę zwrócić się do znachora, ponieważ z całego plemienia on wie o
chorobach najwięcej, tylko że to, co wie, nie jest nauką. Psychoanalizy
nikt nie sprawdzał przez naukowe doświadczenia i nie sposób stwierdzić,
w jakiej liczbie wypadków jest ona skuteczna, a w jakiej nie.
Inne gałęzie psychologii, na przykład zajmujące się fizjologią wrażeń
(tym, co się dzieje w oku czy mózgu), są być może mniej interesujące. W
tych dziedzinach osiągnięto jednak skromny, ale realny postęp. A oto
jeden z najciekawszych problemów specjalistycznych, który można zaliczać
do psychologii lub nie. Chodzi o kluczowy problem działania umysłu lub --
jeśli wolicie -- układu nerwowego. Zwierzę, które nauczyło się czegoś,
umie potem postępować inaczej niż poprzednio; a więc również pewne
komórki jego mózgu, jeśli składają się z atomów, musiały ulec zmianie.
Na czym polega ta zmianal Nie mamy pojęcia gdzie ani czego szukać w
mózgu, jeśli zwierzę coś zapamiętało. Nie wiemy, jakie zmiany następują
wtedy w układzie nerwowym. Jest to niezmiernie doniosłe zagadnienie,
które nie zostało jeszcze rozwiązane. Zakładając jednak, że istnieje coś
takiego jak pamięć, należy mieć na uwadze fakt, że mózg jest tak
skomplikowanym układem powiązanych ze sobą przewodów i nerwów, że
prawdopodobnie zawodzą metody bezpośredniego badania. Mamy tu analogię z
maszynami liczącymi i ich elementami, które również zawierają mnóstwo
przewodów i elementarnych jednostkowych zespołów, i w których można
wydzielić coś, co może przypominać połączenia między nerwami. Związki
między myśleniem a działaniem maszyn liczących stanowią temat
niezmiernie interesujący, którego nie możemy szerzej omówić z braku
czasu. Musimy jednak pamiętać, że te rozważania niewiele nam powiedzą na
temat prawdziwych, złożonych problemów związanych ze zwykłym
postępowaniem ludzi. Każda istota ludzka jest czymś odrębnym. Dużo czasu
upłynie, zanim tu do czegoś dojdziemy. Musimy przedtem rozstrzygnąć
sprawy dużo bardziej elementarne. Gdybyśmy mieli choćby pojęcie,
dlaczego pies zachowuje się tak a nie inaczej, byłoby to już ogromnym
osiągnięciem. Zachowanie się psa łatwiej zrozumieć, ale nawet tego nikt
dotychczas nie wyjaśnił.
----------------------------------------------------
------------------
Oczywiście, wybitny fizyk nie miał obowiązku znać się na neurobiologii.
Ponadto, był to początek lat 60. Wtedy trochę już wiedziano, czego
szukać (vide: Hebb), ale znacznie mniej, niż teraz. Tak czy inaczej,
zasadnicze przesłanie wydaje się słuszne. Jedynie psychologia traktowana
jako jedna z nauk biologicznych ma sens. Hebb by przyklasnął.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-02-18 10:12:48

Temat: Re: "Bajki pan opowiadasz, panie Feynmann..."
Od: Obserwator <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin Ciesielski napisał(a):
> Fragment jednej z najsłynniejszych książek na świecie (tytuł każdy
> odgadnie sam) :
> ----------------------------------------------------
----------------
> 3. ZWIĄZEK FIZYKI Z INNYMI NAUKAMI PRZYRODNICZYMI
> 3-6. Psychologia
> (...)
> ----------------------------------------------------
------------------
> Oczywiście, wybitny fizyk nie miał obowiązku znać się na neurobiologii.
> Ponadto, był to początek lat 60. Wtedy trochę już wiedziano, czego
> szukać (vide: Hebb), ale znacznie mniej, niż teraz. Tak czy inaczej,
> zasadnicze przesłanie wydaje się słuszne. Jedynie psychologia traktowana
> jako jedna z nauk biologicznych ma sens. Hebb by przyklasnął.
>
W tejże książce (koniec rozdz. 1-4):
Najważniejsza, najbardziej podstawowa hipoteza biologii brzmi zatem:
wszystko, co czynią na przykład zwierzęta, czynią atomy. Innymi słowy:
nie ma takiej czynności wykonywanej przez żywe istoty, której nie można
by wyjaśnić korzystając z założenia, że składają się z atomów,
zachowujących się zgodnie z prawami fizyki.
i dalej:
... Kiedy mówimy, że jesteśmy tylko zlepkiem atomów, nie chcemy
powiedzieć, że jesteśmy TYLKO zlepkiem atomów. Taki zlepek atomów, który
nie jest monotonną, powtarzającą się strukturą, może bowiem zawierać w
sobie tyle możliwości, ile ich ma obiekt, który widzicie oglądając swoje
odbicie w lustrze.
----------------------------------------------------
--------------------
Zmierzam do tego, że i tak nigdy nie ogarniemy wspominianych możliwości
niezależnie od tego, czy będziemy traktowali psychologię jako naukę
biologiczną, czy "znachorstwo".

Pozdrawiam,

Obserwator



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-02-18 20:47:43

Temat: Re: "Bajki pan opowiadasz, panie Feynmann..."
Od: Marcin Ciesielski <m...@o...nospam.pl> szukaj wiadomości tego autora

Obserwator napisał(a):

> Zmierzam do tego, że i tak nigdy nie ogarniemy wspominianych
> możliwości

Zapewne prawda to, ale zaakceptowanie przez wszystkich psychologów
akademickich tzw. manifestu Kandela
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Manifest_Kandela ) stworzyłoby wspólną
płaszczyznę porozumienia między nimi wzajemnie oraz między nimi a innymi
naukowcami.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-02-26 03:29:07

Temat: Re: "Bajki pan opowiadasz, panie Feynmann..."
Od: Marcin Ciesielski <m...@o...nospam.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marcin Ciesielski wrote:
[...]

Redukcjonizm + technokracja + purytanizm = nowy, lepszy swiat.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Znaleźć zawód
Moj profesor powiedzial...
Lekarz Psychiatra Poszukuje
:))
[ogłoszenie] Ćwiczenia i medytacja Zen w Krakowie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »