Data: 2018-12-15 10:59:23
Temat: Re: Barbarzyńcy...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ilona <i...@u...net> wrote:
> On 2018-12-14 01:01, XL wrote:
>> Ilona <i...@u...net> wrote:
>>
>>>>
>>>
>>> Tera gułagi robi się na skale kontynentów, za użyciem metod
>>> psychoanalizy społeczno-antykulturowej, (tak, żeby nie dało sie nigdzie
>>> uciec, jak z sovieckich gułagów).
>>>
>>
>> Hołk. Eurogułag.
>>
>
> To rozlazło się już po całym Świecie, dotarło, nawet do Nowej Zelandii,
> która jeszcze do niedawna uznawana była za 'społeczeństwo końca czasów'.
>
> "Nowa Zelandia była rządzona przez doskonałego przywódcę, który
> postępował najmoralniej ze wszystkich przywódców pod jakich rządami
> przyszło mi żyć. Nazywał się on Sir Robert Muldoon (1921-1992) i był on
> Prime-Ministrem Nowej Zelandii od 1975 do 1984 roku. Nowa Zelandia
> przechodziła wówczas przez okres jednej z najlepszych sytuacji
> ekonomicznych i socjalnych w całej swojej historii."
>
> by, nastepnie...
>
> "Niestety, w 1984 roku partia owego doskonałego przewódcy Nowej Zelandii
> została pokonana w wyborach. Jego wygłodzona opozycja dorwała się do
> władzy. Na kraj ten nadeszła więc czarna era upadku ekonomicznego,
> bezrobocia, wypaczeń i tzw. "propagandy sukcesu" jaką doskonale znam z
> życia w komuniźmie. Z kolei życie w kraju który właśnie upada
> ekonomicznie przestaje być uciechą."
>
> http://www.totalizm.pl/pajak_jan.htm#B1
>
Padają ostatnie bastiony normalności... Kontynentalne gułagi się w końcu
zjednoczą w jeden ziemski gułag i...
--
XL Wołynia nie zapomnimy!
https://m.interia.pl/nowa-historia/news,nId,2603974
|