W dniu 2018-11-13 o 17:02, XL pisze:
> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>> W dniu 2018-11-13 o 13:10, XL pisze:
>>> Trybun <c...@j...ru> wrote:
>>>> W dniu 2018-11-12 o 12:09, XL pisze:
>>>>> Jak cię poproszę, żebyś mnie zabił, to zrobisz to?
>>>>>
>>>> Jasne. Ale nigdy takiego który prosi abym tego nie robił.
>>>>
>>>>
>>> OK, zabij mnie.
>>>
>>
>> Przykro mi - nie mogę, za to mi grozi "kara śmierci",
>
> Kręcisz. Doskonale wiesz, że moje żądanie zabicia mnie to dokładnie to
> samo, co eutanazja - to obciążenie innego człowieka odpowiedzialnością
> moralną za swoją śmierć.

Kręcisz.
Obciążony moralnie za swoją śmierć jest ten, który o nią prosi.

> I teraz - zastanów się, załóżmy że nic Ci nie grozi za zabicie mnie i
> wypełniasz moją prośbę, po czym dowiadujesz się, że kuerując ją do Ciebie
> byłam w ciężkiej depresji,

Jak się dowiedzieć po twojej śmierci, że ty jednak chciałaś żyć?

> lecz brak mi było odwagi zabić się samej i w
> gruncie rzeczy wystarczyłoby wyciągnąć mnie z tej depresji, bo tak naprawdę
> szukałam ZAINTERESOWANIA i bardzo chciałam żyć.

Tak bardzo chciałaś żyć, że aż prosiłaś o śmierć. To logiczne...

Jak zwykle bladego pojęcia nie masz o depresji i próbujesz się mądrzyć.
Jak ktoś z depresją popełnia samobójstwo, to nie zawsze znaczy, że
bardzo chciał żyć. Jeden chce zwrócić na siebie uwagę, a inny chce
faktycznie umrzeć. Ludzie są różni, a ty jak zwykle wszystkich wrzucasz
do jednego worka. I to do worka swoich wyobrażeń.

>> podziękuj Ikselce
>> i innym prawym którzy to skazują Cię na "karę życia".
>
> Czyli po prostu mędzisz, bo tak naprawdę doskonale rozumiesz, że eutanazja
> to zabojstwo.

Zanim znowu palniesz jakąś bzdurę, to dowiedz się na czym polega
eutanazja w cywilizowanych krajach i jaka jest procedura.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr