Data: 2011-02-09 15:22:47
Temat: Re: Będzie wojna. To nieuniknione.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 9 Feb 2011 07:03:42 -0800 (PST), Hanka napisał(a):
> On 9 Lut, 15:52, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Wed, 9 Feb 2011 06:09:42 -0800 (PST), Hanka napisa (a):
>>
>>> Decyzja o konflikcie zbrojnym, zwanym wojna,
>>> w trzecim tysiacleciu jest rowna z atakiem
>>> precyzyjnym i nie do odparcia.
>>> Myslisz, ze gdyby doszlo do konfliktu zbrojnego,
>>> to wojsko bedzie sie ganiac z bagnetami po polach?
>>> Albo szukac Ciebie i Twoich bliskich zeby was po
>>> jednemu zaciukac?
>>
>> To znaczy, e np w Czeczenii Ruscy nie lataj z bagnetami i nie zabijaj
>> "po jednemu", bo nie wypada, skoro w a nie mamy 3 tysi clecie? :->
>>
>>> Decyzja o konflikcie zbrojnym, zwanym wojna(...)
>>
>> Decyzja? - Ty naprawd my lisz, e dzi , z powodu 3 tysi clecia, strony si
>> najpierw grzecznie umawiaj , e "tera ju wojna"?
>> :-/
>
> Poczytaj sobie historie i sprawdz, jak to bylo
> w przypadku wojny numer dwa.
Zenujaca jesteś.
No ale tak to jest, kiedy za "wojnę" uważa się jedyną opisaną w jedynym
dozwolonym i jedynym przeczytanym podręczniku historii.
Weź się zainteresuj DZISIEJSZYMI wojnami, tymi wg Was niby "cywilizowanymi"
tylko dlatego, że toczonymi w 3 tysiącleciu... to moze porozmawaimy o
wojnie i dzisiejszych zagrożeniach nią.
> A potem sie chichocz do upadlego.
Gdzie chichoczę? - słyszę raczej zdławione chichoty Waszych głów schowanych
w piasku, przekonanych, że słowo "wojna" oznacza koniecznie coś w stylu tej
"numer dwa" - no więc jakżesz mogłaby się powtórzyć. Bo już o przyjściu w
zupełnie innej postaci to mowy nie ma! Vide Czeczenia i Afganistan - tam to
się musiały strony długo i WSPÓLNIE zastanawiać oraz umawiać, ze tera już
wojna. Pełny szarm!
:->
|