Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.internetia.pl!newsfeed.gazeta.pl!
news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "darek miauu" <t...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Benigno Almodovara
Date: Fri, 12 Mar 2004 02:58:39 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 73
Message-ID: <c2r90v$mu5$1@inews.gazeta.pl>
References: <c2me50$6dk$1@inews.gazeta.pl> <c2n11a$k5c$1@inews.gazeta.pl>
<c2neac$gv3$1@inews.gazeta.pl> <c2nfep$ldj$1@inews.gazeta.pl>
<c2ocdi$l3b$1@inews.gazeta.pl> <c2oj9q$37f$1@inews.gazeta.pl>
<c2p5tt$8nl$1@inews.gazeta.pl> <c2pva6$rt1$1@inews.gazeta.pl>
<c2r177$ctk$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 158.75.203.1
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1079060319 23493 172.20.26.243 (12 Mar 2004 02:58:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 12 Mar 2004 02:58:39 +0000 (UTC)
X-User: takijeden_darek
X-Forwarded-For: 172.19.12.23
X-Remote-IP: 158.75.203.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:261601
Ukryj nagłówki
Stwierdziłem, że przez chwilę jeszcze ze snem powalczę, więc napiszę sobie w
tym czasie jakiś, w zdrowy, senny nastrój wporwadzający, tekst.
No a skoro już o spaniu mowa, to przypomniał mi się Twój wątek, więc go
wykorzystam do tego celu. A co.
W tym nocnym pisaniu skupię się na motywie z KIll Billa Cz.1.
Film moim zdaniem genialny, o ile widzi się go na dużym ekranie.
Wspaniałe prowadzenie kamery, fantastycznie dobrana ścieżka dźwiękowa,
synchronizacja dźwięku z akcją - mistrzowska, mieszanie wątków kinowych tak
wyśmienite, że jak bigos dobre, więc byłem filmem po prostu urzeczony i
drugiej części doczekać się nie mogę.
Jesli zwrócić uwagę na doświadczenie Tarantina, który był przez długi czas
pracownikiem wypożyczalni kaset wideo, to nie dziwi tak wielka masa wątków
(najmniej kilkadziesiąt znaczących) zapożyczonych z innych filmów.
Moim zdaniem, akt gwałtu jest wyraźną bardzo kalką "Hable con ella" - a
właściwie polemiką Tarantino z Almodovarem.
O ile ten drugi rozmył granicę dobra i zła, wykorzystując do tego sympatię
widza, o tyle ten pierwszy jest przekonany, że dobro to dobro, a zło to zło.
Polemika nie pierwsza taka w historii - czy istnieje obiektywne dobro, czy
jest ono zależne od norm moralnych? Pedro mówi "zależne". Quentin się
uśmiecha i mówi "A wała!"
Oczywiście ktoś może się przysiąść do tego wątku i powiedzieć, że dorabiam
filozofię tam gdzie jej nie ma. Że film, na który się powołuję opowiada o
mordobiciu i fechtunku, a scena gwałtu o ruchaniu. Ja tam myślę swoje.
Przypominam, że w dzisiejszym odcinku skupiam się tylko na "Ubit' Bila" jak
mawiają bracia słowianie, obrazki zaś hiszpańskie zostawiam na zaś.
Sugestia Twoja była mniej więcej taka, że obraz kobiecej psychiki w
mężczyźnie jest taki, że kobieta, to ta, która śpi.
Troche trąci mi to psychoanalitycznym rozbiorem "śpiącej królewny", choć nie
pamiętam który WielkiPsycholog tego dokonywał.
Pfe.
Od bajkowych archetypów wara. Nie psuć mi wspomnień z dzieciństwa poproszę.
Gdyby przyjąć, że rzeczywiście kobieca psyche śpi, to pojawia się pytanie
kiedy się obudzi, oraz, o zgrozo, czy się obudzi?
Jest to sen tylko, czy raczej śpiączka letalna? To pierwsze tchnie
optymizmem, to drugie szowinizmem.
Obudzi się? Czyli co? Przestanie być kobietą? Poziom Estrogenu(R) jej
opadnie i się wybudzi, rozejrzy dookoła i powie: "****, **** gdzie ja ****
jestem?"
Dopóki śpi jest atrakcyjna... Wiadomo, że śpi, więc logika jej jest stępiona.
Człowiek śpi, budzą się demony :) Kieruje się ona snami, mrzonkami,
powidokami i innymi zjawami. Dla rozumu nie ma miejsca.
Czy kobiety chcą tak myśleć, że tak myślą wszyscy mężczyźni o kobietach?
Jeśłi tak, to dlaczego? Dlaczego tak chcą?
Bo można powiedzieć potem, że "ja przecież spałam"? Ja byłam bogu ducha
winna?
Trzeba sobie było kurde, budzik nastawić wcześniej.
Kiedyś był tu wątek o zrozumieniu dwóch stron. Ktoś podał odnośnik do strony
opowiadającej o pewnym izraelskim psychologu dzielącym typy ludzi na zdaje
się, żyrafy i hieny, czy jakoś tak. Najbardziej spodobało mi się to w
artykule, opowiadającym o tym 'wielkim' autorytecie, że zanim otworzył
prywatną szkołę porozumienia gdzieś w Szwajcarii, był wcześniej specjalistą
od doradzania w konflikcie żydowsko-palestyńskim!
Niezła rekomendacja, prawda?
Dlaczego wspominam tu o tych żyrafach i innych niedźwiedziach? Ano dlatego,
że śmieszne są tak daleko idące uproszczenia, nawet jeśli służyć mają
obrazowaniu.
Przyjmowanie więc, że świat dzielimy na "śpiące susełki" (kobiety)
i "ruchliwe zajączki" (mężczyźni) doprowadzić może jedynie do dialogu tak
skutecznego jak rozmowa w strefie Gazy.
Na dzisiaj to tyle,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|