Data: 2004-03-12 22:24:53
Temat: Re: Benigno Almodovara
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "darek miauu" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c2r90v$mu5$1@inews.gazeta.pl...
> Stwierdziłem, że przez chwilę jeszcze ze snem powalczę, więc napiszę sobie w
> tym czasie jakiś, w zdrowy, senny nastrój wporwadzający, tekst.
> No a skoro już o spaniu mowa, to przypomniał mi się Twój wątek, więc go
> wykorzystam do tego celu. A co.
fakt nudne jak flaki w oleju :-))
> Pedro mówi "zależne". Quentin się
> uśmiecha i mówi "A wała!"
Filozofia jak psychologia bawi się tym, co poznała.
Co wytworzyła, i udomowiła. Gdy obie odchodzą,
od przydatności, są w zasięgu magii.
Czyli niepojętowości.
Jeśli sedes pękł. Bo zagrzmiał jego władca.
Gdy klapa spadła, bo hydraulik był zły.
I gdy lampy gasną, bo wchodzisz tam Ty.
To w pełni filozoficzne, ale i psychologiczne,
a także fizyczno - chemiczne pytanie. :-)
Więc nikt nie może dorobić filozofii do pytania,
ona sama w tym pytaniu istnieje.
> Sugestia Twoja była mniej więcej taka, że obraz kobiecej psychiki w
> mężczyźnie jest taki, że kobieta, to ta, która śpi.
> Troche trąci mi to psychoanalitycznym rozbiorem "śpiącej królewny", choć nie
> pamiętam który WielkiPsycholog tego dokonywał.
> Pfe.
> Od bajkowych archetypów wara. Nie psuć mi wspomnień z dzieciństwa poproszę.
> Gdyby przyjąć, że rzeczywiście kobieca psyche śpi, to pojawia się pytanie
> kiedy się obudzi, oraz, o zgrozo, czy się obudzi?
O zgrozo! Choć Mania bawi się w zaprzeczenia z Czarkiem :-))
> Trzeba sobie było kurde, budzik nastawić wcześniej.
Nie? :-)) Zwykle jest po rybach.
> Na dzisiaj to tyle,
> Darek.
I bardzo dobrze. Bo to niczemu nie służy,
choć może nie w klasztorze.
Wydobądź więcej, w swoim Hadesie
a usłyszysz byś nie lał, na deskę w sedesie. :-)))
(to nie polityczne)
|