Data: 2005-02-11 21:10:09
Temat: Re: Bez kolejki?
Od: PAweł <p...@w...uzyjskrotu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
casus wrote:
>
> sorry, ale nie wmawiaj mi blednego rozumowania. Przyjalem takie
> zalozenia w mojej pracy i do nich sie stosuje, podobnie jak kolejerz,
> ktory swojemu koledze miejsce w pociagu trzyma (tzw przedzial
> rezerwowy), jak stewardessa, ktora raz w roku leci z rodzina nad
> morze Srodziemne za 1/2 ceny, gornik, co zawsze mial sklepy dla
> siebie, marynarz, ktory mial Baltone, pracownik filharmonii, ktory na
> superkoncert ma bilety dla swoich w pierwszym rzedzie, czy tez
> makler, ktory na dobre akcje pierwszy zapisze swojego przyjaciela i
> mu najwieksza mozliwa ilosc zalatwi.
(...)
Mysle sobie, że nazwałbym naiwnym tłumaczenie się Kazia z przywiązywania
kotom puszek do ogonów tym, że Jasio to żaby słomkami nadmuchuje:))
--
Przy odpowiedzi bezpośrednio do mnie, w adresie użyj zamiast pełnej
nazwy "wirtualnapolska" jej skrót, tj. "wp" Pozdr.
P
|