Data: 2000-11-21 15:26:33
Temat: Re: Bezinteresownosc
Od: "Elf" <D...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Vicky Bonus" <v...@w...pl> wrote in message
> "sos3n" <s...@p...pl> napisał / wrote:
>
> >
> > kiedys przechodzilem kolo starszej babci z pieskiem, zebrzacej na
ulicy...
> > cos sie poruszylo w moim zatwardzialym sercu cynika... ale poszedlem
> > dalej... po paru krokach stwierdzilem ze nie wroce sie - bo nigdy tego
nie
> > robie - jak isc to tylko na przod... i obiecalem sobie ze jak ja
zonbacze to
> > dam jej wszystko co bede mial w kieszeni... nie po to by zaspokoic
sumienie
> > albo soc takiego... z wdziecznosci ze ukazala mi ze jestem jeszcze
> > czlowiekiem pod ta skorupa zobojetnienia... i przechodzilem tam wiele
razy
> > ale jej nie bylo... az kiedys ja zobaczylem idac rano do pracy... tym
razem
> > juz nic nie poczulem - ale dalem sobie slowo i dotrzymalem go - dalem
jej
> > wszystko co mialem w kieszeni... nie kupilem sobie sniadania... nie
zjadlem
> > obiadu... dopiero pierwszy posilek zjadlem o 22 w domu... coz jak widac
na
> > moim przypadku nawet taka forma bezinteresownosci ne istnieje -
otrzymalem
> > cos wzamian - poczucie ze moja wola, slowo, honor jest czegos warte...
>
> Dobrze Ci z maską cynika?
> Vicky
cynizm jest potrzebny czasami w zyciu. Chroni nas przed zlem swiata
otaczajacego nas, z drugiej jednak strony jest dla nas zagrozeniem, jest
zagrozeniem dla naszej prawdziwej twarzy
Elf
|