Data: 2007-12-07 12:22:04
Temat: Re: Bezwłąd nóg cd.
Od: kynast <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 6 Gru, 23:20, Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> wrote:
> Dnia 06.12.2007 ciupa <d...@w...pl> napisał/a:
>
>
>
> > Pisałam niedawno o moim 80 letnim dziadku i jego problemach z nogami
> > (stawami, bezwład itp.)
> > Postąpiliśmy tak jak radziliście tzn. lekarz ogólny skierowanie do ortopedy,
> > rtg, powiązanie z chorobami na które choruje i ....... Wielki zawód.. Pani
> > doktor stwierdziła ze już tak bedzie, ze w tym wieku nie ma szans na poprawę
> > i nie ma czym tego leczyc. Ponoć jest ubytek mazi stawowej, zbytnia
> > ruchliwośc kaletki i nic na to nie poradzi.Bez badania, rtg..
> > Musi tak być i cytuję " Niestety musi pan miec swiadomość,że niedługo pan
> > już nie wstanie, pozostają tylko maści p/bólowe naproxen itp. prosze popytać
> > w aptece"...Szok. Najgorzej, że dziadek zawsze wesoły wygadany pogrążył sie
> > w tej swojej chorobie diagnozie lekarza i teraz leży i czeka na najgorsze...
> > Mamy znajomą farmaceutkę. Mówiła coś o zastrzykach z ( chyba dobrze
> > napisałam) chialuronianu lub arthrylu.Tylko po wyłącznej konsultacji z
> > lekarzem!! Co Wy o tym sądzicie?
> > Czy rzeczywiście nie ma szans na to żeby troche mu ulżyć? Jest czowiekiem
> > sprawnym psychicznie i jak na swj wiek w super formie.Tylko te nogi...
>
> Iść do innego lekarza. Popytać w swoim mieście o dobrego specjalistę.
> Najlepsi na ogół nie przyjmują na NFZ. Wysupłać pieniądze i zobaczyć, co
> dalej. Raz z razem przekonuję się, że lekarze prywatni a 'NFZ-towi' to dwa
> różne światy. Ile razy nie poszedłem do NFZtowego, to mnie olano. Ile razy
> poszedłem potem prywatnie do uznanego i polecanego lekarza - zupełnie inne
> traktowanie, zupełnie inna ilość czasu, kompletnie inne podejście i często
> lepsze leczenie - dokładniejsza diagnostyka, lekarz wkłada jakikolwiek
> wysiłek umysłowy w rozwikłanie problemu... No po prostu mu zależy.
>
> Ja mam już po dziurki w nosie leczenia pozaszpitalnego na NFZ. Coraz
> mocniej umacniam się w przekonaniu, że w prywatnych przychodniach na NFZ
> pracują często ci mniej zdolni lekarze. Albo ci zdolni totalnie olewają,
> kiedy akurat leczą za państwowe pieniądze. Jedyne co, to przychodnie
> przyszpitalne ratują sprawę. Ale tak poza tym to tragedia. I pewnie coś w
> tym jest, bo dlaczego niby dobry lekarza ma marnować czas na porady w
> przychodni za grosze z NFZtu?
> --
> Samotnik
> Kosmetyki:http://www.pachnidelko.pl/
> Biżuteria:http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
Co do Arthrylu do poczytajcie sobie
http://www.sfd.pl/WIELKA_%C5%9ACIEMA_Z_GLUKOZAMINA-t
177372.html
Sfinansować dziadkowi rehabilitacje, ćwiczenia , masaze itp - to na
prawde pomoga. Ciągania starszego pana po róznych lekarzach rzadko
daje pozytywny efekt.
|