Data: 2002-02-28 21:38:01
Temat: Re: Bezz i jego kwieciste słownictwo
Od: "Iwonka" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <b...@o...com.au> napisał w wiadomości
news:52a6.0000155f.3c7e0251@newsgate.onet.pl...
>
> Jake sa te sensowne ilosci ? Czy ktos to kiedys okreslil ?
okreslono.
> Rowniez : zupelnie inaczej przebiegaja procesy metaboliczne
> prowadzace do tycia po spozyciu nadmiernej ilosci bialek, a zupelnie
> inaczej w przypadku tluszczu i weglowodanow.
> Przy czym najwazniejsza jest efektywnosc i predkosc tch reakcji, warunki,
> ktore je wymuszaja itd .... itd ...
czy ta dieta ma tylko za zadanie schudniecie? bo jesli tak
to zmienia to postac rzeczy.
> > jesli zje sie za duzo z tych produktow to wtedy
> > trzezba to gdzies zmagazynowac, i magazybuje sie to w postaci kwasow
> > tluszczowch czu skrobi.
>
> Nie .. nie... niczego w postaci skrobi sie nie magazynuje !!
tak masz racje, pomylilam sie, dlatego iz uzywajac na codzien
innego jezyka anizlei polski zapominam polskich odpowiednikow :-)
co dotyczy tez medycyny.
> Magazynuje sie to w postaci glikogenu lub tluszczu.
> Poza tym mozna "przedawkowac" weglowodanami i bialkami, natomiast
> NIE mozna przedawkowac tluszczu, poniewaz jego absorbcja jest
> ograniczona. Jesli zjesz go za duzo, to dostaniesz rozwolnienia
> tluszczowego lub torsji.
to optymalni maja torsje lub rozwolnienia?
> > Dietetycy wieksza wage przupisuja kaloriom, bo
> > kazdy czlowiek ma jakies zapotrzebowanie na nie i jesli je przekoczy
> > w swojej diecie to tyje.
> Ogolnie tak. Z tym, ze to tez nie jest wcale takie proste ...
> Nigdy nie wiadomo w jaki sposob nastepuje utylizacja tych kalorii w
> procesach metabolicznych. Mozna jesc mniej kalorii i tyc, mozna jesc
> wiecej i ... tracic wage.
> To juz tutaj chyba Leszek dosc doglebnie wyjasnial ..
Leszek widze jest tu naukowcem ;-))) szkoda, ze nie nie na wszystkie
posty odpowiada.
> > co do tluszczy to w porcesach trawienia dochodzi do ich rozkladu i jednym
> > z ich produktow jest glicerol ktory potem zamieniany jest na
> > glukoze!!!
>
> Eh... iwon(k)a ... to sa bardzo male ilosci i wcale to nie dzieje
> sie tak : od razu !! Z "rozpadu" dwoch czasteczek tricylogliceroli
> tzn. z pozostalych dwoch czasteczek gliceroli tworzyc sie moze
> jedna czasteczka glukozy, ale ... jak wspomnialem to nie jest takie
> proste jak z weglowodanow.
no nie jest, ale weglowodany maja ta przewage iz pozniej moga sluzyc jako substrat do
tworzenia aminokwasow a tluszcze nie, zatem
nie tylko o wartosciach energetycznych powinno sie rozwazac pokarm.
> > wasz "ulubiony" weglowodan, i potem jesli go jest w nadmiarze
> > to znow tworzy sie przy jego wpsoludziale tluszczyk no i sie tyje.
> > podobnie sie ma do reszty.
>
> Bzdura ! Wcale nie podobnie ....
> To wszystko sa podstawy biochemii czlowieka i lekarze , niektorzy,
> o tym pamietaja, Tobie wybaczyc mozna bo chyba nie jestes lekarzem ...
dziwne, jak ta medycyna polska rozni sie od amerykanskiej :-((
> > o ranyy, a wiesz ze istnieja 2 typy cukrzycy??? i jeden ma podloze
> > genetyczne???
>
> O rany ... tego jednak tak dokladnie nie wiadomo jeszcze ...
> a nawet jesli genetyczne : NO TO CO ? Umyc rece ?
> A slyszalas o tym, ze z genetycznie (!) zdiagnozowanej
> hemochromatozy ( NIEULECZALNEJ !!! ) kobieta sie wyleczyla ??
> Calkowicie ! :-))
CUD!!!!!
> O rany ... no to w Polsce juz nie ma cukrzycy typu 2 ???
> Co za fantastyczni lekarze tam zyja !!!
> Jakos nie spotkalem takich , lacznie z endokrynologami, ktorzy
> doprowadzili jakiegokolwiek pacjenta do stanu : zero srodkow doustnych
> lub insuliny, poziom glukozy niski i stabilny, a pacjent nie jest
> w wyniku ich leczen oslabiony, wycienczony etc ...
rozumiem ze u K widziales wybiegajacych pacjentow rzucajacych w kat
leki :-)
> OCZYWISCIE , ze typ 2 "zwykla" medycyna leczy, ale ... jak to sie
> robi ? Wiesz ? Nieee ? To najpierw sie dowiedz. A najwazniejsze
> to jak juz zasiegniesz opinii to zapytaj tez : jaka jest efektywnosc
> tego "leczenia", bo widzisz .... w obozach koncentracyjnych tez
> cukrzycy nie bylo.
co przez to sugerujesz??
> Zarzuca sie tutaj Kwasniewskiemu, ze jesli jego dieta taka cudowna, to
> dlaczego o niej swiat nie wie ( chociaz to juz przestaje byc prawda :-)) ).
> A ja sie Ciebie zapytam : jesli ta "zwykla" medycyna w Polsce
> tak pieknie leczy z cukrzycy typ 2 , to dlaczgo do diabla ten
> rodzaj cukrzycy staje sie epidemia w Polsce ( i nie tylko ?? ).
widac za molo jeszcze ludzi wie o K.
> Dlaczego swiat nie wie o tych wlasnie "zwyklych" leczeniach, zwyklych
> polskich lekarzy ??
moze kwasniewski ma lepsza sile przebicia i reklamy:)))
Kaszpirowski tez byl slawny.
iwon(k)a
|