Data: 2014-12-05 23:22:04
Temat: Re: Biedoń w Słupsku
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron
On pisał raczej skąd te fobie;
Związek między wyznawaną religią a podejściem do seksualności nie jest niczym
niezwykłym, choć dość niezwykłe mogą być jego konsekwencje. Zauważył to już Zygmunt
Freud na przykładzie współczesnych mu Niemiec. Jest to kraj o tyle szczególny, że
zamieszkują go zarówno katolicy, jak i protestanci. I jakimś dziwnym trafem na
nerwice cierpieli głównie chrześcijanie rzymskiego obrządku. Dlaczego? Tu odpowiedź
jest bardzo silnie związana z głównym podłożem nerwic, którym jest konflikt
przebiegający w nieświadomości.
Przekładając to na prostszy język, sprawa sprowadza się do tego, że katolicy mają
narzucone bardzo silne ograniczenia seksualne (zakazy superego), co wywołuje konflikt
z przyrodzoną każdemu człowiekowi cielesnością. Ludzki organizm jest w naturalny
sposób seksualny, co objawia się na przykład adekwatnymi myślami i tendencjami, które
w świetle religii okazują się grzeszne. W efekcie te najzupełniej zdrowe tendencje są
wypychane do nieświadomości i objawiają się jako nerwice. Bardzo wyrazistym
przykładem takiego problemu jest obsesyjne tropienie i zwalczanie homoseksualizmu,
które jest po prostu próbą oczyszczenia się z własnych nieakceptowanych tendencji.
|