Data: 2005-02-21 22:33:30
Temat: Re: Błędy
Od: Tomek <T...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 21.02.2005 Bluzgacz <b...@p...zigzag.pl> napisał/a:
>
> "tommi" <t...@b...pl> wrote in message
> news:cvdeie$t1f$1@news.onet.pl...
>> Witam
>> Ostanio tak czytalem wasze posty i chce powiedziec zebyscie nauczyli sie
>> popelniac bledy.
>> Wiekszosc postów tutaj jest naprawde z smiesznymi problemami np. co
>> zrobic zeby mnie pokochala , albo czy powinienem ja pokochac itp.
>> Z tego co wywnioskowalem czytajac wiele postów to to ze ludzie piszacy
>> tu boją sie popelniac bledy.Dodam ze nie jestem psychologiem ale zwyklym
>> zjadaczem chleba wiec moge sie mylic.
>> Wiekszosc rad pisanych tutaj jest nie na temat i bezsensownych a na
>> wiekszosc postów to nawet sie nie chce odpisywac bo sa tak banalne.
>> Doszedlem tez do wniosku ze Polska to kraj idealistów , którzy boją sie
>> wszystkiego a przedewszystkim ludzi.
>> Zostalem tak wlasnie wychowany zeby nie ufac nikomu i byc idealistą
>> udawającym ze nie popelniam bledy.
>> Tak naprawde błędy są naturalną częścia naszego życia i powinnismy je
>> popelniac bo na nich się uczymy zyc i doswiadczamy zycia takim jakie
>> jest a nie takim jakie ktos nam dyktuje na listach dyskusyjnych czy w
>> domu badz szkole.
>> Pozdrawiam
>
> Twoj post jest strasznie glupi i dlatego ze taki jest sadze ze powinienem na
> niego odpisac, bedzie jeszcze glupszy
> Nie potrafisz zrozumiec jednej rzeczy: nie kazdy ma odwage, swoja taka
> wewnetrzna to po pierwsze.
> Po drugie: nikt bledow popelniac nie lubi i nie chce, to chyba logiczne, bo
> zadnego pozytku nie przynosza niewlasciwe decyzje, nietrafione inwestycje,
> zle ulokowane uczucia. Nie dziwne jest tez ze kazdy stara sie ich unikac.
> Niby czlowiek potrafi wyciagac wnioski, bo w koncu jest istota rozumna i
> zdolna do abstrakcyjnego myslenia i czesc z nas uczy sie na bledach ale to
> czasami bardzo kosztowna lekcja. Dla jednego pogrzebane plany i zniszczone
> uczucia sa bodzcem to dzialania, poprzez ucieczke powoduja wzrost checi na
> cos nowego, sprobowanie odnalezienia sie w nowej dziedzinie, czesto prowadza
> to czegos kreatywnego. Ale dla innej osoby to poczatek pasma nieszczesc,
> wszechogarniajacej zapasci nie tylko uczuciowej ale intelektualnej, bo wtedy
> nawet czytanie horoskopu sprawia trudnosci. Sa takie typy osob, za ktorymi
> sie zawsze ciagnie jakies fatum. Znalem taka laske, ktorej zawsze cos sie
> przytrafialo, to ja ktos napastowal w bialy dzien, to ktos okradl, to miala
> problemy z urzedami, nie mowiac o problemach osobistych. Non kurwa stop
> cos - to byla przyjaciolka mojej ex ktorej wyperswadowalem te znajomosc, bo
> tez stawala sie czescia tych niepowodzen. No i ta nieszczesnica miala w
> zwyczaju tez popelniac bledy. Niby miala dwadziescia iles lat ale popelniala
> je jak dzieciak. Z dala od takich osob!
> Co do kalibru NIEKTORYCH problemow poruszanych tutaj w postach: niestety
> musze sie z Toba zgodzic.
> Gdybym robil z takich rzeczy problemy, juz kilkakrotnie wisialbym na pasku a
> tak rozwiazuje je w mig albo mam po prostu w dupie.
> Nie chodzi tutaj jednak o obawe popelnienia bledu. Raczej o odrzucenie, brak
> akceptacji ze strony drugiej osoby, co dla faceta w mlodym wieku moze byc co
> najmniej dolujace. Widzisz i tutaj mialem szczescie, bowiem od 17 roku zycia
> mialem pewna laske, zmarnowalem z nia 5,5 roku (to byl blad!!!), ale dalo mi
> to jedno: przez ten czas nie bylem odrzucony, bo nie bylo innych kobiet a
> kiedy sie z nia skonczylo mialem juz zupelnie inne podejscie niz kiedy z nia
> zaczynalem.
> Ruchalem ile wlezie, kazda szmata ktora w skali od 1 do 10 miala minimum 7,
> robila mi laske, nawet jak mowila ze nie, to i tak wiedzialem ze w koncu
> bedzie poslusznie ciagnac az sie z wysilku poplacze i bedzie miala odruch
> wymiotny. Wtedy przekonalem sie ze naprawde kazda kobieta jest kompletnie
> glupia zas sciemnianie to wymysl, bo nie trzeba sciemniac zadnej by ja moc
> najnormalniej w zyciu posuwac. Najbardziej bawily mnie takie ktorym sie
> wydawalo ze sa inteligentne i te ktore byly inteligentne - jezeli nie
> obciagaly mi najpozniej na 2-3 spotkaniu, to tylko dlatego ze takiego nie
> bylo, bo mnie nudzily i konczylem z nimi szybko.
> I co najciekawsze: ja jestem przecietny - no, na pewno z urody. Plaska dupa,
> glupi ryj, kurza klatka i dwadziescia kilka cm w bicepsie, super madry tez
> nie jestem wiec juz widze jak latwo w zyciu maja przystojniaki z ladnym
> cialem i sporym kutasem.
> Szczesciarze. Ale czy na pewno?
> Wkurwia mnie jednak to, ze krytykujesz rady innych, samemu bedac zwyklym
> pizdusiem ktory wzial sie niewiadomo skad
> Moze sam bys cos splodzil i sie podzielil, moze skoro masz recepte na
> wszystko po prostu siadziesz na pizde i komus pomozesz?
> Ja to robie pokazujac ze ktos jest popierdolony i jak wspomnialem jest cipa
> ze w ogole o to pyta i ze ma sie wziac w garsc a nie pierdolic - bo to jest
> wyjscie, a dla faceta na pewno lepsze niz siedzenie, gdybanie i rozczulanie
> sie nad soba. Nie wiem i nie obchodzi mnie to czy ktos skorzysta, w
> powazniejszych sprawach sie nie wypowiadam, bo bardziej bym zaszkodzil a
> jest tutaj kilka osob ktore sie naprawde znaja na rzeczy i moga powiedziec
> cos konkretnego, wiec oni maja mozliwosc pomocy innej osobie.
> To stwierdzenie o tym ze Polska to kraj idealistow i ze boimy sie ludzi jest
> tak prawdziwe jak to ze mam cieczke.
> Masz na mysli chyba jakies stare pokolenia. Dzis mlodzi ludzie nie maja
> latwo, wszystko sie zmienilo i nikomu idealizm nie w glowie.
> Czy sie boimy ludzi? Nie sadze, raczej sie przed nimi chronimy, kazdy ceni
> sobie prywatnosc, mysli bardziej o sobie, bo skurwysynstwa pelno dookola i
> trzeba po prostu byc czasem egoista a to sie wiaze z jakims ograniczeniem w
> kontaktach miedzyludzkich. Takie czasy.
> I nie pierdol bzdur, bo to ze zostales chujowo wychowany nie oznacza ze
> kazdy jest jakis nienormalny.
> Ostatnie zdanie Twojego posta to kolejny stek bzdur i rzeczy oczywiste,
> zastanawia mnie skad to wyciales, ale sadze ze z bravo albo tiny, tej
No jednak moj post zmusil do myslenia , nawet tak debilną osobe jak ty.
Pozdrawiam i rzycze milej masturbacji swoją głupotą.
|