From: Maja Krężel <o...@f...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Błona dziewicza
Date: Mon, 16 Oct 2000 16:40:08 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 29
Message-ID: <8sgra6$a9i$4@news.tpi.pl>
References: <8sco79$rhg$1@news.tpi.pl> <01c03751$ab63d8a0$0300a8c0@emilian>
NNTP-Posting-Host: pa63.gdynia.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 971763846 10546 213.76.32.63 (17 Oct 2000 06:24:06 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 17 Oct 2000 06:24:06 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MSMail-Priority: Normal
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.astercity.net!news.tpi.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:34264
Ukryj nagłówki
Emilian napisał
> - przy stosunku vaginalnym (dopochwowym - dla większości luddzi prawidłowy)
> zdecydowanie tak.
> - przy porodzie jeśli by była (zdarzyć się to może jeżeli dochodzi do
> zapłodnienia in vitro i jest wszczepienie zarodka) tak, choć 99,99 %
> lekarzy wykonujących te zabiegi aby uniknąć powikłań przy porodzie dokonuue
> operacynej (zabieg) defloracji (usunięcia błony dziewiczej) przy poborze
> komórki jajowej lub wszepieniu zarodka.
Przepraszam, ale to co piszesz jest troszkę niekonsekwentne. Jeśli ktoś poddaje
się zapłodnieniu "in vitro", to z reguły ma za sobą setki prób tradycyjnego,
choć bezowocnego zajścia w ciążę, a więc połączonych ze stosunkiem waginalnym. A
skoro, jak piszesz podczas takiego stosunku błona dziewicza ulega rozerwaniu
"zdecydowanie", to skąd u licha ma się ona wziąć podczas porodu po zapłodnienia
"in vitro"? Przecież nie zarosła ponownie.
Inna sprawa, że nawet gdy zdarzy się (rzadko), że w czasie porodu taka błona
jeszcze istnieje (bo np. doszło do zapłodnienia pomimo braku pełnej penetracji
pochwy), to pierwsze słyszę, by lekarze bawili się w deflorację (z powodu
przeszkody, jaką miałaby stanowić błona), skoro nawet nacięcie krocza nie jest w
wielu szpitalach wykonywane rutynowo. A błona jest jednak zdecydowanie cieńsza
niż skóra krocza. Nie mówiąc o tym, że siła skurczów i przepychania się główki
dziecka przez kanał rodny jest dużo większa niż siła penisa ;~)
--
Pozdrawiam
Maja
|