Data: 2004-02-15 15:57:06
Temat: Re: Boję się - pomóżcie
Od: "mema" <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ale Memciu, tu jest często problem kasy,
> ludzie z licencją psychoterapeuty
ludzie zlicencją psychoteraputy cenią się, albiowem cenić się muszą, gdyż
(czy nie używam zbyt wielu wyszukanych spójników? ;)) jakoś musi im się
zwrócić kosztowny proces nabywania licencji ;-)
a tak poza i przede wszystkim: uważam ( i to nie tylko ja), że za
psychoterapię trzeba płacić. Kiedy klient płaci ma więszką motywacje do
pracy. na ten temat dyskutowano już na tej grubie wiele razy. Czasem ,
oczywiscie można prowadzić terapię za darmo- ale ja optuję za "tylko wtedy,
kiedy widać, ze klient ma motywację widoczną gołym okiem". Zawsze można
próbować dogadywać sie w sprawie płatnosci: zrówno ceny jak i waluty (waluta
może być choćby pomalowanie gabientu)
> Jeśli chłopak ma kasę albo stać rodzinę
jesli chłopak ma MOTYWACJĘ, to kasa sie znajdzie (przykład? ja i moja własna
terapia, kilku z moich klientów, klienci moich kolegów)
> A jak nie ma kasy, to będzie się musiał naszukać biedak
> i nie wiem czy znajdzie.
"Szukajcie a znajdziecie" i "Wiara czyni cuda"- zwykłam mawiać, jako że sama
kieruję sie w zyciu tymi zasadami. i działa!
Chcę przez to powiedzieć, że wcale nie tak rzadko można znależć dobrych,
certyfikowanych psychoterapeutów, pracujących w instytucjach, gdzie taką
pomoc można uzyskać za darmo- niekoniecznie będa to placówki służby zdrowia,
bo kilkoro moich kolegów pracuje np. w ośrodkach pomocy społecznej lub
pomocy rodzinie czy innych pokrewnych instytucjach.
ciekawą sprawą jest to, ze ludzie mając dostęp do darmowej pomocy fachowca,
nie korzystają z niej, bo... nie chcą wyzdrowiec! to zmora terapeutów
pracujacych w służbie zdrowia. po co ludzie przychodzą do szpitala? zeby
wyzdrowiec? nie, zeby pochorować. i w ten sposób taki ktos jak ja nie jest
im potrzebny. dlatego wolę pracować z ludzmi, którzy przychodzą do mojego
gabinetu prywatnego- istnieje wieksze prawdopodobnieństwo, że chcą
wyzdrowieć.
Ale to jest już zupełnie inna sprawa.
pozdrawiam
mema
|