Data: 2010-08-16 10:37:39
Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-08-16 12:31, Qrczak pisze:
>>> Obawiam się kolego Zawodny, że tym postem rozbawiłeś nie tylko mnie.
>>>
>>> Qra
>> Okey, jeżeli Cię cieszy wrażliwość, zranienie, w porządku. Ale to może
>> też świadczyć, że opancerzyłaś się dawno murem "co powinno, co nie
>> powinno", co powinno się odsłonić, co nie. Prawdę mówiąc, Twoje posty
>> zawsze do tego zmierzają: tu i tam uszczknąć jakiś dowcipny,
>> inteligentny "coś", zero uczuć. I spróbuj zrozumieć: pytam o pomoc, a
>> nie proszę o cięgi. Rozumiesz to?
>
> Kolego Zawodny, niech kolega nie bierze _wszystkiego_ do siebie.
Słusznie, to objaw tego, że gdy ktoś jest poniżający dla mnie i należy
do pewnej grupy (postrzegam go jako należącego do tej samej grupy - tu
psp), to myślę, że inna osoba z tej grupy "trzyma z nim" i słowa tej
innej osoby następujące po słowach osoby nieżyczliwej, interpretuję
uczuciowo jako przynależne do tego samego tonu.
> Twoja diagnoza moich murów może i ładna, ale niekoniecznie zaraz
> związana z niewrażliwością na wrażliwość. Po prostu chciałam Ci
> subtelnie a nie waląc wprost po oczach dać do zrozumienia, że wymaganie
> od niektórych tutaj (nawiasem mówiąc to ich ulubiony zwrot ad personam)
> jakiejś tam empatii jest mocno nie na miejscu (a to inny zwrot).
>
> W zakresie Twojego pytania niestety pomocy udzielić nie mogę.
W porządku. Ciekawe, czy są tu psychologowie (ludzie), którzy naprawdę
coś wiedzą?
Wybacz.
>
> Qra
|