Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Boję się zewnętrza Re: Boję się zewnętrza

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Boję się zewnętrza

« poprzedni post następny post »
Data: 2010-08-29 19:06:22
Temat: Re: Boję się zewnętrza
Od: kszeslaf hoopqa <p...@c...prl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Sat, 28 Aug 2010 17:06:04 +0200, tako rzecze Ikselka:

>>>>>> Skąd wiadomo, że to nie jest jakiś egzotyczny dla kogo innego
>>>>>> rodzaj szczęścia? Mnie się wydaje, że naiwnym byłoby wyrokować o
>>>>>> kimś tylko na podstawie jego mimiki, albo zeznań i nie wydaje mi
>>>>>> się, by mogły być tu możliwe jakieś rozstrzygnięcia,
>>>>>
>>>>> Ani na podstawie mimiki, ani zeznań. Ludzi szczęśliwych poznaje się
>>>>> po nich całych, po ich stosunku do życia i siebie nawzajem. A ci
>>>>> dwoje nie są szczęśliwi. Owszem, mają tematy zastępcze - bawienie
>>>>> się domem, samochodami itp. Ale nigdy nie widziałam u nich marnego
>>>>> gestu czułości wobec siebie nawzajem, nie mówiąc o tym, że nie mają
>>>>> dzieci, a widać, że może i chcieliby mieć - może dlatego, że inni
>>>>> mają, a oni nie? Odnoszę wrazenie, że tylko dlatego. Ożywiają się
>>>>> tylko, kiedy mowa o pieniądzach, samochodach, gadżetach - tak na
>>>>> chwilę się zapalają i... gasną.
>>>>
>>>> Widzę, że zna się pani na rzeczy,
>>>
>>> Na pewno wiele wyciągam z obserwacji - a już trochę lat mam, więc i
>>> bagaż obserwacji duży, generalnie ludzie jako ludzie, w tym ich
>>> motywacje i emocje, to mój konik...
>>
>> To niekoniecznie jest mile widziane, zwłaszcza gdy stanowi pasję, ale
>> to zależy jeszcze od powiązań między podmiotem i obiektami obserwacji.
>
> Chyba mylisz obserwację z gapieniem się lub podglądaniem. Obserwacja to
> ukierunkowane rejestrowanie faktów w celu wyciągnięcia z nich wniosków.

Ten konik zapewne ulegał ewolucji.

>>>> ja tego o sobie powiedzieć nie mogę, natomiast słyszałem, że
>>>> szczęśliwym się bywa, choć może to być opinia ludzi, którzy nie mają
>>>> w genach zapisanej wzorcowej szczęśliwości,
>>>
>>> Otóż to, dokładnie to, z małym wyjątkiem - te "geny" potraktuję jako
>>> przenośnię, bo "Kowalem swego szczęścia..." itd.
>>
>> Posłużyłem się pewnym uproszczeniem, nie chodzi bowiem tylko o geny
>> posiadacza, ale także środowiska, w szczególności najbliższego.
>
> Geny nic nie mają do zapisu szczęścia. Gdyby tak było, już dawno
> wyizolowanoby gen wiecznej radości.

Niezupełnie, gdyby wszystko miały to powyższe tezy mogłyby być
sensowna, ale tylko wtedy, gdyby chodziłoby o pojedynczy gen,
a może przecież chodzić o złożoną, a nawet unikalną konfigurację.

>>>> poza tym wiele zależy od towarzystwa, nie w każdym ludzie czują się
>>>> na tyle dobrze by ewentualne swoje szczęście chcieć i potrafić
>>>> manifestować,
>>>
>>> Towarzystwo to mały gwizdek. Można w nim manifestować szczęście,
>>> którego wcale nie ma. Niektórzy to potrafią perfekcyjnie. Jednakże
>>> mnie jeszcze w tym nikt nie zwiódł, żtp. Może właśnie dlatego
>>> niektórzy się mnie boją...
>>
>> Towarzystwo może być okazją do poszukania szczęścia, choć rzecz jasna
>> skutek zależy to nie tylko do towarzystwa, ale i od posiadanych
>> zdolności do jego wynajdywania.
>
> Raczej od posiadanych/wykształtowanych zdolności doceniania tego, co
> się już ma. Nie od genów. Bez tej zdolności NIGDY nie jest możliwe
> osiągnięcie szczęścia, niezależnie od tego, jak wiele się osiągnęło.

Chyba im trwalsze takie docenianie tym lepsze, a i przecenianie mogłoby
się nadać (jako rzecz względna), przynajmniej na jakiś czas. Tylko jak
stwierdzić kiedy to docenianie jest zbyt małe? Od tego może przecież
zależeć tak wiele.

>>>> nie wszyscy mają zwyczaj/czują się w obowiązku/ chcieliby się nim
>>>> dzielić/innym narzucać/kłuć w oczy, ludzie wszak różni są.
>>>
>>> Owszem, to prawda. Jednak to prawdziwe (powiedziałąbym: zwyczajne)
>>> szczęście nie potrzebuje manifestacji ani ukrywania, nie sądzisz?
>>> Ono po prostu jest i je widać, a ukryć się nie da :-)
>>
>> Nie wiem czy w ogóle istnieje, wolę nie sugerować się pozorami.
>
> Istnieje.

I geny absolutnie nic do tego nie mają? To pozostaje tylko metafizyczne,
czyli jednak absolutnie nad-zwyczajne szczęście.


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
29.08 Ikselka
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem