Data: 2001-10-18 13:36:08
Temat: Re: Bol ktorego nie wykrywa zmysl bolu ? Re: Bol to 8-my zmysl czlowieka - SPROSTOWANIE - wyszlo troche dlugasne... :))
Od: Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dariusz wrote:
> Lepiej umierac w bolach, krzyku, aby pozostawic slad po sobie, tak jak sie to
> dokonywalo przez tysiace lat. Przciez bol przeszkadza glownie tobie, bo
> umierajacemu i tak nie szkodzi.
> [....]
> Umierajacy ma sie drzec i krzyczec ze chce zyc, aby podkreslac wartosc zycia.
> Gdy nie bedzie sie darl i zacznie gadac ze chce umrzec, to znaczy ze
> jest chory i trzeba go przed smiercia wyleczyc.
Ty %^$&#*@)$&^%^(#)*(&$^# !!!!!!! (w grzecznej formie: psychopatyczny sadysto)
Mnie nie przeszkadza ból umierającego - aby się od niego uchronić, wystarczy wyjść
z pokoju i cierpienia nie widzieć ani nie słyszeć. To jest banalnie prosty i
stuprocentowo skuteczny środek zaradczy. Szkoda, że nie może go zastosować sam
cierpiący - bo jemu akurat ból przeszkadza, zadaj sobie tylko trud spytania go o
to.
"umierajacemu i tak nie szkodzi" - to przykład typowej dla ciebie logiki.
Założenie jest nieprawdziwe, a sposób wnioskowania błędny.
Po pierwsze, ból szkodzi umierającemu. Pogarsza stan jego zdrowia, doprowadza do
skrajnej depresji i prawdopodobnie skraca życie (piszę prawdopodobnie, gdyż - na
szczęście - nie ma i miejmy nadzieję nie będzie badań na temat: jak długo żyją
ludzie, których nie leczy się przeciwbólowo). To w kwestii fałszywego założenia.
Równie dobrze można by założyć, że umierającemu nie szkodzi trucizna.
Po drugie, gdyby nawet nie szkodził, to nie jest to żaden argument ZA bólem. To
jest przykład nieumiejętności posługiwania się "logicznym zaprzeczeniem".
Nie-szkodzenie nie oznacza pomagania - oznacza TYLKO brak szkodzenia. Stanem
pożądanym w sytuacji choroby (śmiertelnej, czy nie - bez znaczenia) jest
pomaganie, a nie bierne NIE-SZKODZENIE. Równie dobrze można by wnioskować, że po
urwaniu nogi dłubanie w nosie nie zaszkodzi, a więc pacjent z urwaną nogą ma
dłubać w nosie.
Leszek
|