Data: 2001-06-05 00:13:00
Temat: Re: Bolacy zab i czterolatek
Od: "Iwonka" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JeRRy" <j...@t...com.pl> napisał w wiadomości
news:3b1adfb3@news.vogel.pl...
> Mala w bolach nie potrafila (wielu doroslych tez tego nie potrafi) jednoznacznie
> sie okreslic. Meczyl(lismy)a sie z leczeniem zabka, ktory wygladal zle, ale nie byl
> chyba powodem tych meczarni. Gdy po dwoch dniach placzow (czyli na trzeci od
> pierwszej wizyty) bol nie ustawal a twarz bardziej spuchla, "odnalazlem" dentystke
> telefonicznie i nalegalem na gruntowna kontrole ze szczegolnym uwzglednieniem
> zabkow sasiadujacych. Mowilem, ze to nie jest mozliwe, aby "wszystko bylo w
> porzadku..." ma dzieciak cierpi. Okazalo sie, ze to zab dolnej, a gornej (!) zuchwy
> byl powodem bolu. Rozborowano go...pozostawiono do splywania swinstw otwarty...
> plukanki, itd Dzis buzia sliczna, mala fika ze mna rozesmiana... uff... bylem
bliski obledu.
ciesze sie, ze mala juz powrocila do stanu szczesliwosci i beztroskosci!!:-)))))
pozdrwiam
iwona
|