-`@'-

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał


>>>>>> Czy na pewno kontroler mógł zabronić naszym lądowania
>>>> z powodu złych warunków ?ju.da
>>>>>
>>>>> Tak.
>>>> -
>>>> A możesz zapodać jakiegoś linka ?
>>>
>>>
>>> A link "zapodałam" - kilka postów wcześniej w tym watku.
>>
>> A możesz wkleić jeszcze raz ?
>> Proszu ja Was, Siestra...
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,8957623,_Tragedii
_by_nie_bylo__gdyby_kontrola_lotniska_decydowala.htm
l
>
> Ale znajdę Ci lepszy, tylko może jutro.
-
Dzięki -`@'-
Jak to dobrze mieć przyjaciół w Polsze...
:o)


>>> "To wszystko ladnie wyglada w teorii, z praktyka gorzej (?). Zauwazcie ze
>>> Rosjanie zestrzelili Koreanczyka nie minute czy dwie po naruszeniu
>>> przestrzeni tylko sporo dluzej, a przeciez czasy byly inne. "Udalo" im sie
>>> glownie dlatego ze mieli duza przestrzen i Koreanczyk nie wylecial z niej
>>> po 10 minutach.
>>
>> Co do Koreańczyka, to on tam nie wleciał przez przy-padek,
>> słuchałem "Sensacji XX wieku w ZET-ce"
>> - chodziło o namierzenie ruskiego, czyli naszego:)
>> systemu obronnego - no wiesz, którędy lecą
>> sygnały dowodzenia po drutach i jak się rozchodzą.
>> Krótko mówiąc, pewien kraj, któremu na tym chyba bardzo
>> zależało, zarysykował życie tych wszystkich cywilów,
>> a m0oże nawet skazał ich na prawie pewny odstrzał...
>> :o/
>
>
> Wiem wszystko o tym, jednak chodzi mi o PRAWO do zabronienia jako takie.
> Ono funkcjonuje w KAŻDYM kraju i jest faktem.
==
Ok, zrozumiałem, dlatego się tym zainteresowałem,
bo to bardzo istotne w sprawie.
Jeszcze raz bolszoje spasiba.

ju.da