o...@a...pl napisał(a) w wiadomości:
<3...@n...onet.pl>...
>[...] chcialbym ofiarowac bliskiej mi osobie drzewko bonsai

Ogolnie bonsai mozesz podzielic na dwie grupy. Takie, ktore trzymasz w domu
(wrazliwe na mroz) i te, ktore powinny byc na zewnatrz, a tylko na specjalne
okazje wnoszone do domu (co im wcale nie sluzy).
Oba rodzaje mozesz wyhodowac sam (po przeczytaniu jakiejs ksiazki na ten
temat). Efekt bedzie najlepszy, ale najbardziej czasochlonny.
W sprzedazy sa co prawda bonsai, ale moim zdaniem jest to tandetna namiastka
prawdziwych drzewek tego typu.
Na wyhodowanie takiego drzewka potrzeba czasu, co stoi w sprzecznosci z
potrzebami szkolkarzy, ktorzy licza na szybki zysk. Nikt z nich nie bedzie
pielegnowal bonsai przez kilkadziesiat lat, jesli i tak nie zostanie to
docenione przez kupujacych. Dla kupujacego liczy sie cena, a takie stare
drzewko bedzie odpowiednio duzo drozsze.
Co zatem robi sie w masowej produkcji bonsai? - wybiera sie rosline dosc
wolno rosnaca, przez pare lat zapewnia sie jej bardzo dobre warunki, by
stosunkowo szybko rosla. Nastepnie scinaja ja nisko, przycinaja korzenie i
pakuja do malych doniczek. To widac i nie wyglada to ladnie. Z prawdziwymi
bonsai ma to niewiele wiecej wspolnego niz nazwe.
Jesli koniecznie chcesz kupic takie drzewko, przejdz sie do wiekszej
kwiaciarni, a powinienes cos znalesc.
Ja proponowalbym Ci zakup czegos innego - tj. jakiejs rzadkiej i ladnej
rosliny. W tej sprawie napewno Grupowicze cos doradza.
Chyba, ze liczy sie intencja a nie jakosc prezentu.

Pozdrawiam,
Bpjea