Data: 2008-09-08 09:27:35
Temat: Re: Boska Ikselka
Od: "Vilar" <v...@u...to.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ale gra nie jest wiedzą o nas, lecz TYLKO wiedzą o naszej grze
No zawsze pokazujemy tam jakiś kolejny kawałek siebie w kolejnym rozdaniu.
Ale zakładam, że wszyscy jesteśmy na tyle skomplikowani, że daleko nam do
poznania jako takiej całości.
Inną rzeczą jest to, czy odczuwasz do kogoś sympatię, czy nie. Czy ktoś Ci
"pasuje", czy też nie.
Ale to czysto subiektywne i nie oznacza, że ktoś jest "dobry", albo "zły".
Po prostu jest inny.
A to że wkurza, to dopiero jest ciekawe.
Bo to znaczy, że dotyka w Tobie czegoś, co w sumie (jeśli komuś się chce)
powinno zostać przerobione.
Takie osoby są więc na swój sposób cenne.
Ale wiesz, tu jest usenet.
Większość z tych ludzi nigdy nie zagości w Twoim życiu.
Więc po co te nerwy?
Ja sobie zostawiam "nerwy" i inne emocje na ludzi mi bliskich.
Ale pozostaje ciekawość innych ludzi i niekłamana sympatia do niektórych.
A jak ktoś wkurzy za bardzo, to zawsze można go zablokować i po kłopocie
(chyba że wtedy ciekawość zadręczy na śmierć).
Miłego dnia CBnecie,
M.
|