Data: 2008-09-08 17:03:32
Temat: Re: Boska Ikselka
Od: Relpp <n...@m...px>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 08.09.2008 Ikselka <i...@g...pl> napisał/a:
>> Możliwe. Ale upodlić też się trzeba dać. Zresztą to jak żyję ja czy jak
>> żyjesz Ty obecnie dla kogoś innego wciąż może być upodleniem.
> Dla mnie np. upodleniem w PRL-u było stanie w kolejce kobiet pod apteką,
> aby kupić artykuły higieniczne dla kobiet. Lub pod papierniczym, aby kupić
> papier toaletowy. Lub niemożność wyjazdu, kiedy chcę, za granicę. Lub te
> cholerne "punkty", które trzeba było mieć na studia - jak nie byłeś chłopem
> lub robotnikiem, to miałeś przekopane. Lub w szpitalu, będąc jeszcze
> włąciwie dziewczyną (miałam 22 lata) po urodzeniu dziecka niemożność
> (zresztą nawet nikt nie pytał) niewyrażenia zgody na publiczne (tzn przed
> tłumem lekarzy-stażystów) ginekologiczne badanie przez lekarza, a mnie
> nawet do głowy nie przyszło, aby powiedzieć wszystkim "won, bo teraz będę
> badana" - wiesz, to że mi do głowy nawet nie przyszło, to było upodlenie,
> bo nawet nie wpadłam na to, że przecież jestem jestem wolna i mam swoją
> intymność... dziś niemal płaczę, kiedy o tym myślę, że gdyby to miało
> spotakć moje córki, z których jedna ma 26, a druga 19 lat.
> Dzis coś takieo jest nie do pomyślenia! dzięki Bogu. Bobym chyba zabiła
> ludzi, którzy by je do czegokolwiek podobnego zmuszali.
Masz rację, za młody byłem. Nie mam żadnych wspomnień związanych z takim
rodzajem upodlenia.
> Prawdziwą Polskę mamy teraz i bardzo ją kocham. Dziwię się każdemu, kto na
> nią pluje.
> Słyszałeś kiedy od kogoś takie słowa? To dopiero ze mnie wariatka, nie?
Gdzietam, to brzmi znacznie rozsądniej niż ciągłe słuchanie o "typowych
polskich [...]", czy też o innych burakach. Ble, jak można tak w ogóle
myśleć. Trzeba być w przeszłości tak mocno upodlonym żeby już z tym
zostać na stałe?
(Wiem, wiem. Ale nie mogę się powstrzymać. ;) )
--
Relpp
|