Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: JJ <U...@t...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Brak akceptacji siebie, co robic dalej?
Date: Mon, 27 Mar 2006 21:59:26 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 45
Message-ID: <e09ga2$1vn$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <e0682b$fic$2@atlantis.news.tpi.pl>
<sccgfj3bey2t$.tpuzyzbyuju0$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: w1.ples.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1143489666 2039 83.19.68.114 (27 Mar 2006 20:01:06 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 27 Mar 2006 20:01:06 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.7 (Windows/20050923)
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <sccgfj3bey2t$.tpuzyzbyuju0$.dlg@40tude.net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:340998
Ukryj nagłówki
mikołaj napisał(a):
> Czy mógłbyś mi wyjaśnić, bardzo mnie to zaintrygowało, co ci przeszkadza w
> tym że jesteś gejem? pytam serio, bo to tak jak bym nagle stwierdził że nie
> chcę być heteroseksualny ale po co skoro pociągają mnie kobiety i to one są
> obiektem moich pragnień emocjonalnych i seksulanych (ee.. brzmi dziwnie ale
> wiadomo o co chodzi). Gdyby było na odwrót, po cóż miałbym to zmieniać,
> skoro kręciliby mnie faceci nie kobiety?. I po cóż się na siłę pchać w
> aseksulaność, skoro sex to chyba najlepsza rzecz jaką zafundował nam Bóg?
>
Tyle ze heteroseksualizm nie wzbudza niezdrowych emocji, tak jak
homoseksualizm.
Zle mi z tym, bo caly czas gram kogos, kim nie jestem. Lansuje sie na
typowego, heteroseksualnego mezczyne, czasem nawet (o zgrozo) puszczam w
obieg nieprawdziwe informacje na temat jakoby mialbym jakas dziewczyne
na oku. Meczy mnie juz zycie w klamstwie, do ktorego dopuszczam sie, aby
w miare spokojnie zyc w spoleczenstwie. Nie wyobrazam sobie sytuacji, ze
dowiedza sie o mnie rodzice. Dla mamy bylby to z pewnoscia ogromny cios.
Dla ojca - nawet nie wiem. Podejrzewam, ze zostalbym wyrzucony,
wydziedziczony i tak dalej. Fachowo ujawnienie w srodowisku homo okresla
sie przez 'comming out', na ktory ja wole sie nie porywac.
Po drugie: spolecznosc (ktora poznalawalem w pewnym stopniu) w ostatnich
latach, jest dosc specyficzna. Gleboko we mnie tkwi przekonanie, ze
jakakolwiek asymilacja z ta grupa nie jest mi potrzebna. Zrazilem sie
juz wystarczajaca ilosc razy, aby miec te pewnosc. Jako zadeklarowany
homoseksualista z pewnoscia zaczalbym szukac w przyszlosci partnera. I
mniej wiecej wiem, jak wygladaloby to w moim przypadku. Doznawalbym
kolejnych rozczarowan, popadl bym pewnie w depresje, mozliwe nawet ze
targnalbym sie na swoje zycie. Wszystko to spowodowane przez problemy
emocjonalne. Dlatego staram sie obecnie oszczedzic sobie takich
negatywnych emocji w przyszlosci. Chcialbym w koncu miec ugruntowana
sytuacje, zajac sie pozytecznymi dla mnie sprawami.
A aseksualnosc - tak w ogole pytalem, czy to mozliwe na drodze
farmakologii. Istnieja ludzie, powiedzmy ksieza, ktorzy teoretycznie
zyja w celibacie. Skoro do plci pieknej mnie nie ciagnie (raczej watpie
ze zaczne sie slinic na widok), a z homo nie chce miec nic wspolnego, to
co mi pozostalo..
Bynajmniej nie mysle o seminarium ;)
> pozdr
JJ
|