Użytkownik "EvaTMKGSM" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9u11sm$825$1@news.tpi.pl...


> Pięknie piszesz i o to właśnie powinno chodzić w związkach.

Ja to wiem, Ty to wiesz.....szkoda ze nie wszyscy posiadaja te wiedze :-(

> Tyle że być może ona jest jeszcze za młoda, lub rzeczywiście boi
> się ujawnić że coś ją od Ciebie oddziela, być może to coś w Tobie
> co jej "nie gra", a nie chce Ci o tym powiedzieć.

Jest dojzala kobieta.
Skrywa sie ze swoimi myslami, ostatnio nosila w sobie przeczucie ze cos jest
nie tak..."wydawalo" jej sie ze jestem znudzony naszym zwiazkiem. Dzis
"wyciagnolem" to z niej - zupelnie przypadkowo. Z miejsca zapytalem dlaczego
mi o tym nie powiedziala od razu, jak tylko takie przeczucie zrodzilo sie w
jej glowie?


> Daj jej trochę luzu.

Dam.

Może wtedy zechce więcej mówić a może i nie.
> Są ludzie, którzy za nic nie chcą ujawnić co tam w nich siedzi.
> Nie mogą i jakby nie potrafią sformułować określeń na stan swoich
> uczuć. Płacą za to nieraz sami wysoką cenę, ponieważ ich związki
> są nijakie i to czasem przez całe życie.

Jest jakis sposob aby to zmienic, wplynac choc troche na "te" wlasnie osoby?

Nie chcą ruszyć swoich
> kompleksów, nie chcą też nawet słuchać, gdy ktoś inny próbuje
> się dokopać do przyczyn ich zachowań.

Oj, ja kopie jak oszalaly gornik dolowy.....niestety z miernym jak na razie
skutkiem :-)

> No cóż - trudna sprawa i nie wiem co Ci radzić.

Dziekuje za to co juz zrobilas. Moze Twoj list, a takze wszystkie inne (za
ktore takze dziekuje) wplyna w jakikolwiek sposob na moja dziewczyne.

> Znam kilka takich osób. Życie z nimi to droga przez mękę;).

:-)

Pozdrawiam
Grzegorz

> Eva
>
>