Data: 2001-12-25 20:54:09
Temat: Re: Brat i kuzyn w jednym stali domu? [Było: jedynacy]
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Daga" <d...@a...net.pl> wrote in message
news:3c28e4a2@news.vogel.pl...
> Saulo <d...@p...onet.pl> w artykule news:a0alsr$15b$1@news.tpi.pl
> pisze...
>
> > BTW jednego mazowieckiego regionalizmu znieść po prostu nie mogę:
> > 'na dworzu' zamiast 'na dworze' zgrzyta mi w uszach ohydnością swą
> wprost
> > straszliwie :-)
>
> A ja się z tym pierwszy raz spotykam. Nie tylko tutaj, ale w ogóle! 'Na
> dworzu' kojarzy mi się z 'na polu' i też zgrzyta. :o)
Och Daga - w jakże elitarnym środowisku się obracasz!:-)
Naprawdę jest to tutaj w Warszawie bardzo rozpowszechnione i to również
wśród ludzi wydawałoby się wykształconych i/lub należących do 'towarzystwa'
:-)
> Ale wiesz, uświadomiłam sobie jeszcze coś. Mam znajomych pochodzących
> ze Słupska i też rozgraniczają kuzynów i braci ciotecznych. Ciekawa
> więc jestem skąd tak naprawdę się ta forma wywodzi. W zasadzie nigdy
> nie słyszałam, żeby ktoś swoje rodzeńctwo cioteczne nazywał kuzynami. I
> odwrotnie.
Znam osoby, które nazywają rodzeństwo cioteczne kuzynami. Znam też osoby
nazywające rodzeństwo cioteczne rodzeństwem ciotecznym. I znam osoby
nazywające rodzeństwo cioteczne rodzeństwem. :-)
I faktycznie czytałem gdzieś, że rozróżnienie 'kuzyn/brat cioteczny' zależy
od warstwy społecznej, z której dana osoba pochodzi (zgadza się to też z
moimi dotychczasowymi obserwacjami).
> Pozdrowienia,
> Daga
Saulo (+2kg)
|