Ja też zamwiałam telefonicznie we wrocławskim biurze Burdy, obydwa numery
"Drutów i oczek", dostałam pocztą razem z blankietem wpłaty (z wydrukowaną
kwotą - niższą niż suma cen tych dwóch numerów, nie wspominając o kosztach
przesyłki). Zapłaciłam natychmiast. U mnie też Burda zaplusowała w ten
sposób.
Pzdr,
LH