> Jejku nawet ja sie wzruszylem.
> Juras
No to masz husteczke z dedykacja, tylko uwazaj nie zabrudz jej.
************************************************
""Podobnie jak Blake, Hamann utozsamia rozum ze stlumieniem. Sam byl
mezczyzna wyjatkowo zmyslowym, dumnym z tego, ze zyl pelnia zycia. Jednosc
teorii z praktyka nie byla dla niego jedynie abstrakcyjna doktryna: szczerze
nie cierpial wszystkiego, co ograniczalo ludzkiego ducha, wszystkich zasad i
regulacji jako takich. Byc moze, sa one konieczne, ale w takim razie sa
koniecznym zlem. Zasady, powiada, wracajac do swojej ulubionej metaforyki,
sa jak dziewice-westalki: tylko dlatego, ze westalka zostala zgwalcona, Rzym
zyskal mieszkanców. Gdyby nie pogwalcono zasad, nie byloby potomstwa. Trzeba
ustanawiac zasady, ale trzeba tez je lamac. Hagedorn powiada: "Nie oceniamy
malarzy na podstawie czynionych przez nich wyjatków". Hamann odpowiada: "Ale
my, nieszczesni odbiorcy, tak robimy. Dla nas kazde arcydzielo w sali
wystawowej jest wyjatkiem. Ten, kto nie potrafi stworzyc wyjatku, nie
potrafi tez stworzyc arcydziela".""
************************************************
pozdr jerz