Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Re: Być razem a mentalność niezgodności

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Być razem a mentalność niezgodności

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 62


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2007-04-06 20:57:08

Temat: Re: mentalność niezgodności
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Lolalna Loja" <s...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:ev6267$43q$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Sky napisał(a):
>
> >>>> Masz kompleksy? Gratuluję! Od dawna? :)
> >>> O! To jeszcze kompleks zazdroszczenia innym
> >>> wydumanych przez cię ich kompleksów masz!? ;P
> >> Alez ja nie zazdroszczę, z całego serca gratuluję, naprawdę :) A czy
> >> wydumane to już potomno?ć oceni :) Chociaż posiadasz sposób wypowiedzi
> >> do?ć charakterystyczny dla osób z nisk? samoocen? :)
> >
> > Boisz się widać ocen...potomno?ci...że innych ni? próbujesz straszyć. ;)
>
> Ja się nie boję, ale my?lę, że "inni" powinni się nad tym zastanowić :)

Hie hie...skoro ty się nie zastanawiasz nie wymagaj tego od innych... ;P

> > Tak samo jak z ow? samoocen?: tylko ci z nisk? próbuj? innym wmawiać
tak?ż.
>
> Ja nie wmawiam, jedynie sugeruję :)

Sobie? przyda ci się...jak niżej... ;)

> > Ty masz zdecydowanie za wysok?...wpadasz wręcz w samouwielbienie... ;)
>
> Dziękuję :)

Za wskazanie twojego chorobliwego odrealnienia? Nie ma za co! ;P

> >>> A ty "koleżanko"...to chyba stale miesi?czkę...
> >>> conajmniej od 13 roku życia ;)
> >> Dużo wysiłku umysłowego to zdanie musiało Cię kosztować :) Nie zgrzałe?
> >> się aby? :)
> >
> > O! To i swój własny syzyfowy wyiłek imputować próbujesz...? ;P
>
> Obawiam się, że prezentuję teksty na wyższym, niż Twój poziomie
> intelektualnym - bez zbędnego wysiłku :)

Ach! To owe obawy obniżają ci tak mocno IQ że musisz zawyżać je sobie
porównując się do innych... ;P

> >>>>>> Nie gadam z wariatami :)
> >>>>> Ot i te kompleksy... ;P
> >>>> No współczuję, współczuję :)
> >>> Sobie?
> >> Nieee, ja schizofrenii nie posiadam :)
> >
> > Wmawiaj to sobie...czę?ciej...na pewno pomoże! ;P
>
> Nie muszę :)

Jakbyś nie musiała...nie robiłabyś tego powyżej... ;P

> >> Mnie na prawdę nie bardzo interesuje o co Ci chodziło :)
> >> BTW proponuję sprawdzić budowę zdania w języku polskim - niestety Twoja
> >> metoda zaburza czytelno?ć wypowiedzi :)
> >
> > ...ale ty i tak dobrze wiesz o co chodzi...choć próbujesz uciekać od
meritum
> > w wycieczki na temat gramatyki...normalne gdy zaczyna brakować
argumentów!
> > ;P
>
> Ależ sk?d, czytasz nieuważnie :) Przecież napisałam, że nie bardzo mnie
> interesuje o co Ci chodzi :)

To dlatego że jesteś narcystką... ;P

> >> M?ż czuje się ?wietnie, dziękuję :)
> >
> > SprawdĽ jego kieszenie -faceci się nie lubi? przyznawać
> > do zażywania wiagry gdy ich żony już nie kręc?... ;)
>
> Wiagrę się zażywa jak się samemu nie może a nie jak żona nie kręci :)

Nic dziwnego że twojego męża nie kręci deska do prasowania co leży i tylko
czeka... ;P

> > Mamy ponoć równouprawnienie...wybieraj więc sobie broń czy teren
> > pojedynku...
>
> Nie żartuj :) Na szczury zastawia się pułapki a nie strzela do nich z
> muszkietu :)

I znów te płytkie próby epitetowania...heh...cebulasta...blondino... ;P
Do twojej wiadomości -szczury są za mądre by wpaść w jakieś "zastawione
pułapki"...więc sama na siebie zastawiłaś ową szczurzą "pułapkę". ;P
Pooglądaj sobie jakiś film o szczurach na AnimalPlanet [masz choć?]żebyś już
więcej o nich takich głupstw nie wygadywała... ;)
Kto pod kim dołki kopie... ;P

> >>> ...w każdym razie usilnie
> >>> próbuj?c "mnie przebić"
> >> A tam usilnie :) Tak sobie piszę :) Ale faktycznie jako? mi tak miło
> >> patrzeć jak się pokazujesz z każdej idiotycznej strony :)
> >> Samarytank? najwidoczniej nie jestem :)
> >
> > Nie potrafisz wymy?leć niczego poza oklepanymi standardowymi epitetami?
;)))
>
> To nie ja się powtarzam :)

"To nie ja się powtarzam"... ;P
Więc nic konkretnego nie masz do powiedzenia...
tylko bijesz pianę...o powtarzaniu się... ;)

> > Zreszt? przyznajesz sama -pokazuj?c sowje upodobanie [tak mi miło]
> > do wy?miewania się z innych
>
> Do czego się przyznaję? :)

Ot nawet nie potrafisz blondyneczko się spostrzec jak chcąc dezawuować
innych sama się tylko przed nimi obnażasz... ;)

> > -jaka jeste? naprawdę...jędz? -której mężowi trzeba jedynie współczuć...
;P
>
> M?ż pozdrawia serdecznie uchchany do łez :)

He he...to ponownie współczuję takiego męża [o ile w ogóle go masz a nie
tylko o nim na jawie marzysz!]...a tobie że musisz szukać tak niskich metod
budowania poczucia własnej wartości -a właściwie- wyższości nad innymi... ;P

Już sam fakt ze to robisz tutaj -na mnie czy innych wskazuje jak bardzo
czujesz się niekochana...[pozdrów "męża"...] ;P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2007-04-07 16:37:53

Temat: Re: Być razem a mentalność niezgodności
Od: "E." <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dusiołek napisał(a):

> Mów, co chcesz. Jak rodzina będzie następnym
> razem pytała, co tak w nocy skowyczało na
> wydmach, to z dziewięćdziesięcioprocentową
> pewnością w głosie odpowiem, że to dzikie,
> rozczochrane, niewyżyte seksualnie Eulalki
> się marcują... ;p
>
Spoko, spoko - przez ostatnie 4 dni skowytałam na Mokotowie. O 3 nad
ranem z rozpaczy nad tym, że myslenie sprawia fizyczny ból.
Jak nic mam trening - mogę skowytać na wydmach. Kupuj stopery :)

E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2007-04-09 20:08:03

Temat: Re: mentalność niezgodności
Od: Lolalna Loja <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sky napisał(a):

>>> Boisz się widać ocen...potomno?ci...że innych ni? próbujesz straszyć. ;)
>> Ja się nie boję, ale my?lę, że "inni" powinni się nad tym zastanowić :)
>
> Hie hie...skoro ty się nie zastanawiasz nie wymagaj tego od innych... ;P

Mówisz? :)

>>> Tak samo jak z ow? samoocen?: tylko ci z nisk? próbuj? innym wmawiać
> tak?ż.
>> Ja nie wmawiam, jedynie sugeruję :)
>
> Sobie? przyda ci się...jak niżej... ;)

Już pisałam, że nie mam schizofrenii :)

>>> Ty masz zdecydowanie za wysok?...wpadasz wręcz w samouwielbienie... ;)
>> Dziękuję :)
>
> Za wskazanie twojego chorobliwego odrealnienia? Nie ma za co! ;P

No, skoro posiadanie niskiej samooceny uważasz za normę społeczną to
faktycznie nie ma za co :)

>>>>> A ty "koleżanko"...to chyba stale miesi?czkę...
>>>>> conajmniej od 13 roku życia ;)
>>>> Dużo wysiłku umysłowego to zdanie musiało Cię kosztować :) Nie zgrzałe?
>>>> się aby? :)
>>> O! To i swój własny syzyfowy wyiłek imputować próbujesz...? ;P
>> Obawiam się, że prezentuję teksty na wyższym, niż Twój poziomie
>> intelektualnym - bez zbędnego wysiłku :)
>
> Ach! To owe obawy obniżają ci tak mocno IQ że musisz zawyżać je sobie
> porównując się do innych... ;P

Moje (faktycznie dość wysokie) IQ nie ma związku z porównywaniem się -
gdy byś poczytał wiedziałbyś :)

>>>>>>>> Nie gadam z wariatami :)
>>>>>>> Ot i te kompleksy... ;P
>>>>>> No współczuję, współczuję :)
>>>>> Sobie?
>>>> Nieee, ja schizofrenii nie posiadam :)
>>> Wmawiaj to sobie...czę?ciej...na pewno pomoże! ;P
>> Nie muszę :)
>
> Jakbyś nie musiała...nie robiłabyś tego powyżej... ;P

Jak widać na załączonym obrazku to nie ja sobie wmawiam :)

>>>> Mnie na prawdę nie bardzo interesuje o co Ci chodziło :)
>>>> BTW proponuję sprawdzić budowę zdania w języku polskim - niestety Twoja
>>>> metoda zaburza czytelno?ć wypowiedzi :)
>>> ...ale ty i tak dobrze wiesz o co chodzi...choć próbujesz uciekać od
> meritum
>>> w wycieczki na temat gramatyki...normalne gdy zaczyna brakować
> argumentów!
>>> ;P
>> Ależ sk?d, czytasz nieuważnie :) Przecież napisałam, że nie bardzo mnie
>> interesuje o co Ci chodzi :)
>
> To dlatego że jesteś narcystką... ;P

Z jakiegokolwiek powodu :) Na przykład z takiego, że nie interesuje mnie
zdanie osób, których jedyną argumentacją w sytuacjach stresogennych jest
brak seksu lub miesiączka u interlokutora :)

>>>> M?ż czuje się ?wietnie, dziękuję :)
>>> SprawdĽ jego kieszenie -faceci się nie lubi? przyznawać
>>> do zażywania wiagry gdy ich żony już nie kręc?... ;)
>> Wiagrę się zażywa jak się samemu nie może a nie jak żona nie kręci :)
>
> Nic dziwnego że twojego męża nie kręci deska do prasowania co leży i tylko
> czeka... ;P

Ależ masz fantazje seksualne :) Seks z deską do prasowania? No cóż -
cieszę się, ze _mojego_ męża nie interesują deski do prasowania :). BTW
dalej nie rozumiesz, do czego służy wiagra :)

>>> Mamy ponoć równouprawnienie...wybieraj więc sobie broń czy teren
>>> pojedynku...
>> Nie żartuj :) Na szczury zastawia się pułapki a nie strzela do nich z
>> muszkietu :)
>
> I znów te płytkie próby epitetowania...heh...cebulasta...blondino... ;P

I znów ta odpowiedź pod tytułem "nie mam argumentu" :)

> Do twojej wiadomości -szczury są za mądre by wpaść w jakieś "zastawione
> pułapki"...więc sama na siebie zastawiłaś ową szczurzą "pułapkę". ;P

W porządku :) Skoro wolisz - niech będzie mysz :)

>>>>> ...w każdym razie usilnie
>>>>> próbuj?c "mnie przebić"
>>>> A tam usilnie :) Tak sobie piszę :) Ale faktycznie jako? mi tak miło
>>>> patrzeć jak się pokazujesz z każdej idiotycznej strony :)
>>>> Samarytank? najwidoczniej nie jestem :)
>>> Nie potrafisz wymy?leć niczego poza oklepanymi standardowymi epitetami?
> ;)))
>> To nie ja się powtarzam :)
>
> "To nie ja się powtarzam"... ;P
> Więc nic konkretnego nie masz do powiedzenia...

Na "temat" poruszany przez Ciebie (mój mąż, moje miesiączki, Twoje
fantazje na temat desek do prasowania, mój kolor włosów) faktycznie -
nic nie mam do powiedzenia. Mogę tylko rechotać :)

> tylko bijesz pianę...

Nie można pisać konkretów w odpowiedzi na idiotyzmy :)

>>> Zreszt? przyznajesz sama -pokazuj?c sowje upodobanie [tak mi miło]
>>> do wy?miewania się z innych
>> Do czego się przyznaję? :)
>
> Ot nawet nie potrafisz blondyneczko się spostrzec jak chcąc dezawuować
> innych sama się tylko przed nimi obnażasz... ;)

Nie odpowiedziałeś na pytanie :) Twoja wypowiedź jest z lekka zagmatwana
- prosiłam o uściślenie - do czego się przyznaję? :)

>> M?ż pozdrawia serdecznie uchchany do łez :)
>
> He he...to ponownie współczuję takiego męża

Nie żartuj :) Jakby mi nie pasował to nie byłby moim mężem :)

> a tobie że musisz szukać tak niskich metod
> budowania poczucia własnej wartości -a właściwie- wyższości nad innymi... ;P

Dziękuję za skuteczną pomoc :)

> Już sam fakt ze to robisz tutaj -na mnie czy innych wskazuje jak bardzo
> czujesz się niekochana

Duży rotfl :)

EOT z mojej strony - myślałam, że może przez te kilkadziesiąt postów
wymyślisz coś nowego, ale widzę, że drepczesz w kółeczko, więc nie mam
frajdy z czytania a i z odpowiadania mi się kończy :)

Pozdrawiam serdecznie życząc bogatszej wyobraźni :)

Loja

--
*Majkel, ty to ale jestes!*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2007-04-09 20:10:31

Temat: Re: mentalność niezgodności
Od: Lolalna Loja <s...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

m...@y...com napisał(a):

>>> //Co ja robię - przecież Ty nie istniejesz... Chyba to ja posiadam
>>> niekonsekwencję :-)))))))))))))))))
>> Niczego innego się nie spodziewałam :)
>
> Nie posiadałam - chciałaś chyba powiedzieć :-))))))

Nie :) Napisałam dokładnie to, co chciałam napisać :)

> Ale za to... posiadłaś wszystkie rozumy :-)

Dziękuję :)

> To szkodzi na ten właściwy :-)

No popatrz, a jak Ci dziewczyny pisały mniej więcej to samo na
dziecięcej i kuchennej to krzyczałaś że wcale nieprawda :)
To jak to jest? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia?
No cóż - można było się spodziewać :)

Loja

--
*Majkel, ty to ale jestes!*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2007-04-09 20:14:00

Temat: Re: mentalność niezgodności
Od: Paulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalna Loja napisał(a):

[ciach]

Elske naprawdę musisz? Mnie to strasznie męczy.

--

Paulinka
Potwory i spółka Cię nie usprawiedliwiają.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2007-04-11 04:45:37

Temat: Re: Być razem a mentalność niezgodności
Od: Dusiołek <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2007-04-07 18:37, z pojemnika oznaczonego 'E.' wydostała się
zewoluowana biomasa, która w mgnieniu oka pochłonęła parobka,
pozostawiając jedynie kalesony z metką ekskluzywnego GSu:

> Spoko, spoko - przez ostatnie 4 dni skowytałam na Mokotowie.

Ooooo!... Zagłębie moich byłych dziewcząt oraz
niedoszłych narzeczonych. Na skowyt zawodu
dochodzący z tamtego kierunku nie zwracam
zazwyczaj uwagi... ;)

> O 3 nad
> ranem z rozpaczy nad tym, że myslenie sprawia fizyczny ból.

Ale Tobie, czy innym? I czy związane to jest
z mokotowskim zagłębiem TŻetów? No, no... ;D

> Jak nic mam trening - mogę skowytać na wydmach. Kupuj stopery :)

Nie kupię. Najpierw poskowycz trochę. Zobaczę,
czy warto wydawać forsę na gadżety, czy cienki
skowyt wart będzie jedynie zorganizowania
polowania z udziałem miejscowych ratlerkopodobnych
zwierząt ujadających... ;p

--
Dusiołek
http://www.szpinak.prv.pl, http://www.gagatka.prv.pl
szpinak w temacie sprawi, że przeczytam Twój list...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2007-04-11 07:03:27

Temat: Re: Być razem a mentalność niezgodności
Od: "E." <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dusiołek napisał(a):

>> O 3 nad ranem z rozpaczy nad tym, że myslenie sprawia fizyczny ból.
>
> Ale Tobie, czy innym?

I mnie i innym, co mnie boli jeszcze bardziej :)

>> Jak nic mam trening - mogę skowytać na wydmach. Kupuj stopery :)
>
> Nie kupię. Najpierw poskowycz trochę. Zobaczę,
> czy warto wydawać forsę na gadżety

Jak jutro gdzieś z niebiesiech popłynie skowyt stłumiony rykiem
odrzutowca, to będę to ja :(
Dobrze radzę - kup juz dzisiaj.

E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2007-04-11 09:01:18

Temat: Re: Być razem a mentalność niezgodności
Od: Dusiołek <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2007-04-11 09:03, z pojemnika oznaczonego 'E.' wydostała się
zewoluowana biomasa, która w mgnieniu oka pochłonęła parobka,
pozostawiając jedynie kalesony z metką ekskluzywnego GSu:

>>> O 3 nad ranem z rozpaczy nad tym, że myslenie sprawia fizyczny ból.
>> Ale Tobie, czy innym?
> I mnie i innym, co mnie boli jeszcze bardziej :)

Nie chcą myśleć o Tobie!?!...
Może jakieś zastępstwo znajdź?...

>>> Jak nic mam trening - mogę skowytać na wydmach. Kupuj stopery :)
>> Nie kupię. Najpierw poskowycz trochę. Zobaczę,
>> czy warto wydawać forsę na gadżety
> Jak jutro gdzieś z niebiesiech popłynie skowyt stłumiony rykiem
> odrzutowca, to będę to ja :(

Czy będzie to skowyt o charakterze ciągłym,
czy taki narastający? Od cichego, do coraz
głośniejszego, zakończony głuchym DUP! gdzieś
za lasem?... [1][2]

> Dobrze radzę - kup juz dzisiaj.

Eeee... Nie. Jeszcze po(sz)czekam. W razie
czego wyślę z misją bojową Bubusia myśliwskiego...
;>

[1] wiem, jestem podły...
[2] czego Ci oczywiście nie życzę...

--
Dusiołek
http://www.szpinak.prv.pl, http://www.gagatka.prv.pl
szpinak w temacie sprawi, że przeczytam Twój list...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2007-04-11 09:08:09

Temat: Re: Być razem a mentalność niezgodności
Od: "E." <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dusiołek napisał(a):

> Czy będzie to skowyt o charakterze ciągłym,
> czy taki narastający? Od cichego, do coraz
> głośniejszego, zakończony głuchym DUP! gdzieś
> za lasem?... [1][2]

> [1] wiem, jestem podły...
> [2] czego Ci oczywiście nie życzę...
>
Co mnie nie zabije, to... zrobi ze mnie większą jędzę. Czekaj no, jak
wrócę...

E.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2007-04-11 15:23:35

Temat: Re: Być razem a mentalność niezgodności
Od: Dusiołek <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2007-04-11 11:08, z pojemnika oznaczonego 'E.' wydostała się
zewoluowana biomasa, która w mgnieniu oka pochłonęła parobka,
pozostawiając jedynie kalesony z metką ekskluzywnego GSu:

>> Czy będzie to skowyt o charakterze ciągłym,
>> czy taki narastający? Od cichego, do coraz
>> głośniejszego, zakończony głuchym DUP! gdzieś
>> za lasem?... [1][2]
>
>> [1] wiem, jestem podły...
>> [2] czego Ci oczywiście nie życzę...
>>
> Co mnie nie zabije, to... zrobi ze mnie większą jędzę. Czekaj no, jak
> wrócę...

Jeśli?... ;>

P.S. Tylko nie szukaj pod dywanem... ;)

--
Dusiołek
http://www.szpinak.prv.pl, http://www.gagatka.prv.pl
szpinak w temacie sprawi, że przeczytam Twój list...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dyskusja o produktach spożywczych - płatne
"Narodowy Dzień Życia" -czyli bij nam dzwonie! ;)
Depresja niszczy nas i dzieci [artykuł+sonda]
Wspolne pieniadze.
Re: Być razem

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »