Data: 2004-07-03 10:19:23
Temat: Re: Bycie ze starszą kobietą
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cc3cts$280m$1@mamut.aster.pl...
>
> Użytkownik "Bluzgacz" <b...@p...zigzag.pl> napisał w wiadomości
> news:cc2gf6$5ur$1@atlantis.news.tpi.pl...
ciach
>Nie wmówisz mi, że typowa "księżniczka do zdobywania" ma inną przyszłość
niż
> podstawka pod kufel z piwem (no chyba że trafi na pantofelka).
A ja mogę? :-)))
Co prawda nie jesteś zbytnio subtelny, ale...
Jeśli coś można zniszczyć i wyrzucić, to pewnie można też zutylizować.
To po pierwsze.
Po drugie.
Jeśli człowiek potrafi kształtować świat wokół siebie, to wie
że ten świat kształtuje również jego. Więc, pojęcie "pantofelek" i "maczo",
to formy
przechodnie_zmienne. I tak jak "podstawka" uzależnione są od okoliczności.
To są konsekwencje prób obrony przed światem, a nie możliwości
danej osobowości. (patrz: np. program "dla Ciebie wszystko", czy "Twoja
szansa",
(albo jakoś tam), choćby 997) gdzie ludzie w króciutkim czasie zmieniają
się,
pod wpływem warunków.
"Głupia wagina" jest tak samo zmienialna ja wszystko inne. Potrzebna jest
tylko
odpowiednia "zmieniarka". Jeśli więc coś się nie zmienia, lub zmienia
niezależnie
od tego jak chcesz, to jesteś kiepską dla niej "zmieniarką".
Po trzecie zaś,
jeśli podczas robienia zdjęcia mówisz marmolada, zamiast drzem.
To robisz sobie krzywdę społeczną, dotykającą Ciebie i bliskich.
"Woda morska jest najczystsza i najbrudniejsza" "Tym samym jest w nas to,
co żywe i martwe, czujące i śpiące, młode i stare" Heraklit i inni.
A inaczej za Engelsem... "Jeśli przyrodę albo historię ludzkości,
albo naszą działalność duchową poddamy badaniu myślowemu, to powstaje przed
nami zrazu obraz nieskończonego splotu związku i wzajemnych oddziaływań,
splotu, w którym nic nie pozostaje tym, czym było, gdzie było i jak było,
lecz wszystko się porusza, zmienia, staje się i znika..."
Nie znam nikogo, kto nie będąc pod wpływem religii, powiedziałby
"oto, punkt stały!". Ale znam wielu głupców którzy tak twierdzą.
I ostatnie.
Jeśli w dwóch podobnych elementach nie widzisz różnicy,
to znaczy że jej nie dostrzegasz, a nie to, że jej tam niema.
To trochę komplikuje życie.
Ale też wprowadza zbawienny proces rozwoju.
Utylizacja siebie?
Przemiał, recykling, przetwórstwo.
Jak zamienić zdechłego kurczaka, w przydatnego
chikenburgera?
Zagospodarujmy odpady! A mamy pretensję gdy nieświeży beftStrogonowa leży.
Nie pogodzisz? Czy znajdziesz inne rozwiązanie?
Zamknąć oczy. Nie widzieć, nie słyszeć. Milczeć.
Trzy małpki.
Jakież to trudne! :-)
ett
I jakież niezbędne.
|