On Tue, 3 Sep 2002 15:42:36 +0200, "Basia Kulesz"
<b...@p...gliwice.pl> wrote:

>> Razem z bokkonią,
>> ostrogowcem, pluskwicą, tarczownicą i paroma innymi. Małe,
>
>Na razie. Zaczynasz mieć predylekcje do gigantów? :-))))

A lubię giganty! Mam się jeszcze gdzie rozpędzać :-) To tylko
kwestia nadążania z odchwaszczaniem kolejnych partii działki.
Duże zastąpią mi na razie krzewy, a poza tym dadzą się - mam
nadzieję - przenieść w inne miejsce bez wielkiego bólu.

>Oglądałam ostatnio purpurowy sadziec i od konopiastego różni się troszkę
>wielkością (konopiasty 2,5m, purpurowy na oko 3,5) i minimalnie odcieniem
>kwiatów. Więc jakbyś chciała nasiona konopiastego, to mam tego całe
>kilogramy. Kiełkuje znakomicie:)

Sadźce (jakieś tam) w moich okolicznych rowach dorastają do ok.
1,5m i kolor mają raczej wyblakły. Takie szaroliliowe, zupełnie
bez śladu tego pięknego podbarwienia. Nasiona siane wiosną mi nie
wzeszły, klapa.
Sadźca plamistego (o ile pamiętam nazwę) mam już obiecanego,
dziękuję darczyńcy :-))) wysokość rośliny to też jakieś 1,5m. W
ogóle nie widziałam sadźców wyższych niż 1,8-2m, gdzie im do 3,5!
Jestem pod wrażeniem.

Pozdrawiam ogromnie
Anula :-)