Data: 2014-03-10 11:45:21
Temat: Re: CASUS TRYNKIEWICZA przeciw nam!
Od: "intuicjonista" <n...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:lev5kh$ml6$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2014-02-21 23:16, intuicjonista pisze:
>>
>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:le8etd$n5i$1@news.icm.edu.pl...
>
>>> Zaraz! To test uczuciowości AI polega na sprawdzeniu, czy można się w
>>> tym czymś zakochać? To człowiek nie jest dobrym testerem, ponieważ - jak
>>> wiadomo - potrafi się zakochiwać w różnych przedziwnych rzeczach. ;)))
>>
>> no to może nie człoweik - ale facet :)))))))))))))))
>
> A faceci to już zwłaszcza potrafią zakochiwać się w różnych
> zabaweczkach, szczególnie technicznych. ;)
masz na myśli silikonowo/botoksowo/plastikowe
laleczki/pisaneczki ?
Może to dlatego, że faceci to idealiści
(Wokulski) i nawet w metalu/plastkiu
(Łęcka/samochód/komputer/wzmacniacz... ) potrafią
zobaczyć duchową (wyższą) istotę :))))))
>
>> zreszta jak nie tak - to jak pokazać/wykazać, że to AI
>> jest prawdziwe a nie jakis sprytny kalklator ? :)))))
>
> Hm, może to widz (oglądający film) powinien go/ją bardziej polubić?
no nie tak :)))
Idealista bez problemu wyobrazi sobie, że
ładna powierzchownie atrapa to cudo.
Tu raczej chciano pokazać- że to cudo
nie tylko wyglada ale nawet działa.
Czyli, że _naprawdę_jest_ czymś więcej
nież sympatycznym kalkulatorem.
Chciano nie oznacza, że to się udało
- jak dla mnie wyszła karykatura - bo:
<<
Lepiej siedzieć cicho i być podejrzewanym o głupotę
niż się odezwać i rozwiać te wątpliwości.
>> Mark Twain
...
>
> Ale to kropla drąży skałę. I często trudno nad nią zapanować. O ile
> jeszcze jestem w temacie. ;)
jak najbardziej - w temacie :))))))
czyli nie ma gabinetowej kalkulacji,
że to bedzie tu/ta dziura :)))))
Ważne, że jak będziemy naciskać
efekt w koncu się pojawi ( np. Goebbels ).
A kropla nawet nie wie,ze jest narzędziem
używanym w określonym celu - i naiwnie sądzi, że
jak wybierze inne miejsce drążenia to to coś zmieni.
>
>> Ale gdyby w filmie chodziło tylko o problemy ludzi
>> to naturalne mogło by być, że po drugiej stronie
>> jest człowiek z grupy dyskusyjnej na ten przykład
>> :))))))
>
> No właśnie filmy tego typu słabo się udają, ponieważ są zwykle
> przegadane. To, co może i dobrze by się czytało (czyta się), jako film
> jest nie do strawienia. Pamiętasz/widziałeś "Samotność w sieci"? IMO to
> taki właśnie nieudany filmowy przykład. Emocje, napięcie w filmie budują
> obrazy, słowa powinny być tylko dopełnieniem.
No bo to nie miał być film o porywającej
romantcznej miłości - tylko o AI , uwiarygodnionej
jako prawdziwe I zdolnością do uczuć/miłości.
Słowa mogłyby wystarczyć np.w formie poezji -
jednak tu IMO celem były rozważania filozficzne.
Dlatego eksplicite kawa na ławę - a nie wprowadzenie
widza w romantyczny nastrój. Co jak łatwo się
zgodzimy robi sie inaczej. I trudno podejrzewać
by twórca filmu o tym nie wiedział lub cierpiał
na brak odpowiednich wzorców do naśladowania.
Z drugiej strony prawdziwa miłość z "1 Listu do Koryntian"
nie jest romantyczno emocjonalna - jest spokojna i cierpliwa.
Może o taką tu chodziło ? Tylko ta w filmie nie przetrwała
zbyt długo - bo razem z AI poszła sobie ... ?
Zatem IMO chodziło o pokazanie AI zdolnego do
uczuciowowści ale bez - romantyzmu i Miłości przez duże M.
:))))))
|