Data: 2004-04-09 15:36:57
Temat: Re: CIENIE do powiek
Od: "Nicki" <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ligeia" <e...@t...pl> napisał w wiadomości
news:c4p0uh$2klv$1@mamut1.aster.pl...
> Czy któraś z Was ma problem z cieniami do powiek? Zawsze jak sobie
pomaluję
> oczy, bo kilku godzinach cienie zaczynają się jakby rozpływać. Wygląda to
> mało ciekawie, bo zbierają się one w miejscu zgięcia powieki. Tworzy się
tam
> taki "pasek", a cała powieka w zasadzie nie ma już koloru. Wiem, że są
> jakieś bazy pod cienie, ale czy nie można np. zamiast nich wykorzystać
> zwyczajny podkład, taki jak do twarzy?
no a ja nie mam takiego problemu, nie wiem z czego to wynika ale juz ci
powiem jak co dokladnie robie.
Po umyciu buzki smaruje powieki kremem, potem podklad (teraz w uzyciu jest
max factor albo efektima) (uczono mnie ze na oczka tez a ze mam spore cienie
wokol oczu to tak je maskuje) potem puder (uzywam tylko sypkiego, aktulanie
YR z serii luminelle) i potem cien na oczka, najczesciej wiec w 99%
procentach uzywam cieni inglota z serii sprint (sie to chyba tak nazywa,
takie male wysuwane jak szufladka, okragle) ale mam tez cienie avonu, z body
shop czy inne i musze powiedziec ze nie zauwazylam zeby sie dzialo tak jak
piszesz choc wiem co masz na mysli. Niestety po licznych testach okazuje sie
ze moje zabiegi przed nalozeniam cieni nie pomagaja takim produktom jak
oriflame li i jedynie :)
No i dodam ze nie uzywam zadnej bazy pod cienie, teraz patrze w lusterko,
cien trzyma sie znakomicie od 7 rano :)
pozdr
M
|